Kacper Przybyłko – 1. FC Köln

Kacper Przybyłko – 1. FC Köln

Podczas meczu sparingowego z MSV Duisburg doznałeś kontuzji i zostałeś przewieżiony do szpitala w Belek (Turcja), gdzie przebywałeś z 1. FC Köln na obozie przygotowawczym do rundy rewanżowej. Jest to grożna kontuzja, na jak długo wykluczy cię z treningów i gry.


Tak, niestety wszystko w tym dniu nie było tak, jak miało być. Uważam, że grałem bardzo dobrze w tym meczu, tylko niestety nie wykorzystałem trzech stuprocentowych sytuacji bramkowych. Piłki, które zazwyczaj wpadają do siatki w tym dniu nie trafiały do celu. W pierwszej połowie poczułem ból w ramieniu kiedy w starciu o piłkę zawodnik przeciwnej drużyny trafił mnie chcąc wybić piłkę. W przerwie okładałem mój łokieć lodem myśląc, że to tylko małe stłuczenie. W drugiej połowie wyprostowałem ramię i łokieć złamał się. Szczęście w nieszczęściu, po diagnozie przeprowadzonej w Niemczech okazało się, że złamanie jest nieskomplikowane, mogło być gorzej. Jestem już po operacji i wróciłem do domu ze szpitala. Mogę już trenować, ale na razie indywidualnie, po 5 maksymalnie 6 tygodniach już normalnie z resztą drużyny. Miałem szczęście!

 

W rundzie jesiennej wystąpiłeś w 8 spotkaniach 1. FC Köln w 2. Bundeslidze w których nie udało ci się strzelić bramki. Jesteś zadowolony z tego dorobku?

 

Jestem jeszcze młody i cieszę się, że dostaję szansę wykazać się i pograć, ale całkowicie szczęśliwy oczywiście nie jestem. Ostatnio dostałem szansę i po wejściu na boisko mogłem dzięki mojej szybkości pomóc drużynie wyjść z 0:2 na prowadzenie z czego jestem bardzo zadowolony. 2 czy 3 razy byłem już o krok od strzelenia mojej pierwszej bramki, ale niestety, albo poprzeczka, albo bramkarz zapobiegli temu. Jestem napastnikiem i mierzony jestem strzelonymi bramkami, dlatego chcę je zdobywać i pomagać tym drużynie. Moim celem jest grać od początku. Po powrocie do gry po mojej kontuzji chce strzelić w końcu mojego pierwszego gola w 2. Bundeslidze.

 

Podczas przerwy zimowej do klubu z Kolonii dołączył kolejny napastnik Stefan Maierhofer z RB Salzburg (Austria), co zwiększy na pewno konkurencję na grę w pierwszej jedenastce.

 

Tak, oczywiście nie jest to optymalne, kiedy znów nowy napastnik dołącza do drużyny, ale w sumie cel pozostaje ten sam, grać w podstawowym składzie. Od starszych, doświadczonych zawodników można się też dużo nauczyć, lecz trzeba zawsze wierzyć w siebie, w swoje siły i obojętnie jakim młodym się jest zawsze trzeba próbować być najlepszym.


W 2012 roku rozegrałeś kilka spotkań w reprezentacji Polski U20, w tym dwa przeciwko reprezentacji U20 Niemiec, w jednym z nich udało ci się strzelić nawet bramkę. Jak oceniasz swoje występy w reprezentacji młodzieżowej Polski?

 

Moje mecze w reprezentacji Polski U20 wspominam zawsze mile. Granie w niej zawsze sprawiało mi dużo przyjemności, koledzy, trenerzy, opiekuni po prostu wszystko.. Wydaje mi się, że w zeszłym roku zagraliśmy bardzo dobrze wygrywając dużo spotkań. Udało mi się zdobyć parę goli, miedzy innymi w ważnym meczu z Niemcami, co sprawiło mi dużo radości.

 

Na pewno jesteś jednym z wielu młodych piłkarzy obserwowanych przez trenera Waldemara Fornalika i jego sztab szkoleniowy. Jak uważasz, co musisz zrobić, aby otrzymać powołanie od trenera pierwszej reprezentacji Polski?

 

Dla każdego piłkarza jest celem grać w pierwszym składzie swojego klubu, a także reprezentacji. Tam jest oczywiście wielka konkurencja, mimo to bardzo bym się ucieszył, gdybym został powołany. Nie wiem czego mi brakuje, każdy napastnik ma inny styl gry, inne plusy i minusy. Ja staram się trenować moje plusy, a także polepszać moje słabe strony. Wszystko to z nadzieją, że za niedługo przyjdzie zaproszenie do pierwszej reprezentacji...

 

Na koniec powiedz nam czego oczekujesz w rundzie wiosennej jest jeszcze szansa, aby zespół 1. FC Köln wywalczył awans do 1. Bundesligi?

 

Ważne jest, żeby nigdy nie dać za wygraną. Mamy w tej chwili tylko 6 punktów straty do 3. miejsca, pierwsze mecze pokażą, czy są jeszcze szanse na powrót do 1. Bundesligi. Nasza drużyna ma duży potencjał, 4 mecze sparingowe wygraliśmy po dobrej grze. Z mojego punktu widzenia musimy teraz myśleć od meczu do meczu, a jeśli nadarzy się okazja do awansu, to trzeba ją wykorzystać dając z siebie wszystko.

 

 

Z napastnikiem 1. FC Köln rozmawiał Peter Ciper (ELO)

 

Serwis piłkarski bundesliga.pl życzy Kacprowi Przybyłkowi szybkiego powrotu do zdrowia i na boisko!

 

Kacper Przybyłko – zdjęcia

 

Adam Matuszczyk, Kacper Przybyłko - zdjęcia