Koszmarna kolejka dla Polaków

Ostatnia kolejka sezonu 2008/09 1. Bundesligi była paskudna dla polskich piłkarzy. Wichniarek spadł z ligi, a Błaszczykowski i Piszczek dużo stracili - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".

 

Tylko Mariusz Kukiełka z Energie Cottbus ma jeszcze jakiś powód do świętowania, ponieważ jego klub zamiast spaść bezpośrednio do drugiej ligi, zdołał się w ostatniej chwili dostać do barażów. Dla reszty naszych graczy sobota była po prostu fatalna, choć Jakub Błaszczykowski i Artur Wichniarek strzelili po golu.

 

Kuba pokonał bramkarza Borussii Monchengladbach, ale marne to dla niego pocieszenie, ponieważ jego Borussia Dortmund zaledwie zremisowała i w ostatniej chwili straciła szanse na awans do Europa League. Walczący również o piąte miejsce Hamburger SV już w doliczonym czasie za sprawą Piotra Trochowskiego pokonał 3:2 Eintracht Frankfurt i na kilkadziesiąt sekund przed końcem sezonu wyprzedził Borussię.

 

W tym czasie gola dla Arminii strzelił Artur Wichniarek w zremisowanym 2:2 spotkaniu z Hannoverem 96. Jednak nic to drużynie z Bielefeldu nie dało, ponieważ i tak spadła na ostatnie miejsce.(..)

 

Paskudne wspomnienia z 34. kolejki będzie miał również Łukasz Piszczek, który z Herthą Berlin musiał pokonać ostatniego w tabeli Karlsruher SC, żeby zapewnić sobie awans do eliminacji Ligi Mistrzów. Jednak drużyna za stolicy Niemiec skompromitowała się przegrywając aż 0:4.

 

- W dwóch ostatnich kolejkach straciliśmy wszystko, o co walczyliśmy przez całą wiosną - mówił wściekły menedżer Herthy Dieter Hoeness.

 

sports.pl