Bez bramek w Leverkusen, poprzeczka Schuerrle w końcówce

Bayer Leverkusen zremisował bezbramkowo na własnym boisku z Metalistem Charków w pierwszym meczu grupy K Ligi Europy.

 

Dla piłkarzy Bayeru mecz z Metalistem był pierwszym na europejskich boiskach od czasu zawstydzającej porażki z Barceloną na pożegnanie Ligi Mistrzów w zeszłym sezonie. Przedstawiciele Bundesligi przegrali wtedy w 1/8 finału aż 1:7, co było najwyższa porażką w historii występów klubu w europejskich pucharach.

 

W czwartkowym spotkaniu praktycznie od początku do końca gospodarze mieli sporą przewagę. Podopieczni Saschy Lewandowskiego w trakcie spotkania oddali 15 strzałów, z czego 10 było w światło bramki. Na wysokości zadania stawał jednak świetnie dysponowany tego dnia bramkarz gości Ołeksandr Horiainow.

 

Najbliżej zdobycia zwycięskiego gola dla Bayeru był Andre Schurrle, który w 82. minucie trafił w poprzeczkę. Mimo usilnych prób i czterech doliczonych minut wynik 0:0 utrzymał się do ostatniego gwizdka sędziego.

 

Bayer i Metalist spotkały się już wcześniej w tych samych rozgrywkach dwa sezony temu. Do bezpośredniej rywalizacji doszło jednak nie w fazie grupowej, a w 1/16 finału. Oba mecze wygrała ekipa z Leverkusen - 4:0 na Ukrainie i 2:0 w Niemczech.

 

Eurosport