van Bommel: Zagramy o zwycięstwo

W pierwszym ćwierćfinałowym spotkaniu Ligi Mistrzów z Barceloną piłkarze Bayernu Monachium praktycznie pogrzebali szanse na awans do dalszej fazy pucharu.

 

Niemcy już po pierwszej połowie stracili cztery bramki, a druga część gry była jedynie smutną koniecznością. Katalończycy dali rywalom prawdziwą lekcję nowoczesnego futbolu, a Mark van Bommel, kapitan Bayernu przyznał, że porażka 0:4 to nie najwyższy wymiar kary.

 

- Pojechaliśmy na Camp Nou ze strachem, a z taką drużyną, jak Barcelona w ten sposób nic się nie osiągnie. Mieliśmy szczęście, że do przerwy było tylko 0:4 - przyznał Holender przed rewanżem, do którego dojdzie we wtorkowy wieczór na Allianz Arena w Monachium.

 

- Oczywiście będziemy grać o wygraną, ale awans do półfinałów jest bardzo trudny do osiągnięcia. Nasi fani są mocno rozgoryczeni naszą postawą - powiedział van Bommel.

 

- "Barca" gra świetnie, co ostatnio potwierdziła w ligowym meczu z Recreativo Huelva. Widziałem to spotkanie i mimo, że grało pięciu innych zawodników niż z nami, to utrzymali bardzo wysoki poziom - zauważył kapitan bawarskiej drużyny.

 

Komentując grę rywala van Bommela nie omieszkał poświęcić kilku zdań na temat gry wybitnego trio z Barcelony, które jego zdaniem tworzą Mesii, Iniesta i Xavi. - Messi ma dopiero 21 lat, a już jest najlepszy na świecie. Jeśli chodzi o Xaviego i Iniestę, to Barcelona ma szczęście, ponieważ bardzo trudno jest wychować sobie mniej więcej w tym samym czasie tak wybitnych środkowych pomocników - ocenił van Bommel.

 

Reprezentant Holandii zdradził też, że jego partner z Bayernu, Frank Ribery chciałby zakładać granatowo-bordową koszulkę "Dumy Katalonii". - Franck przyznał mi, że chce przenieść się do Barcelony. Jest dla nas wartościowym piłkarzem, jest najlepszy w Niemczech., ale do jego sposobu gry pasuje styl Barcelony. Ma wielkie umiejętności i jest bardzo groźny w ataku - stwierdził van Bommel.

 
 ASInfo