Polski atak będzie straszył w Bundeslidze?

Artur Wichniarek i Marcin Mięciel. Już w rundzie wiosennej tak właśnie może wyglądać atak Arminii Bielefeld. 14. zespół 1. Bundesligi zainteresowany jest pozyskaniem napastnika VfL Bochum - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".

Tak przynajmniej uważa niemiecki magazyn "Kicker". Zdaniem dziennikarza Olivera Bittera Arminia bardzo poważnie zainteresowana jest stworzeniem polskiego duetu napastników, który ma pomóc temu zespołowi w utrzymaniu w niemieckiej ekstraklasie.

 

- Potrzebujemy teraz zawodników, którzy wiedzą na czym polega gra w Bundeslidze i którzy nie potrzebują zbyt wiele czasu na aklimatyzację - powiedział dyrektor sportowy Arminii Detlev Dammeier.

 

Mięciel te warunki spełnia, ponieważ w Niemczech gra już trzeci sezon (jeden w barwach Borussii Moenchengladbach w sezonie 2001/02), z czego drugi w barwach Bochum. Jednak w tym zespole trener Marcel Koller nie jest z niego zadowolony. I trudno się dziwić szkoleniowcowi ze Szwajcarii, że nie jest zachwycony napastnikiem, który w 35 spotkaniach dla drużyny z Zagłębia Ruhry zdobył jedynie sześć bramek. Dlatego w Bochum chętnie by się pozbyto zawodnika, który sporo zarabia, a mało strzela.

 

Istnieje więc spore prawdopodobieństwo, że już wiosną będziemy mieć polski atak w Arminii. Pytanie jednak, czy Mięciel i Wichniarek pasowaliby do siebie jako para napastników. Zdaniem dziennikarza "Kickera" niekoniecznie, ponieważ obaj prezentują podobny styl.

 

- Zarówno Mięciel jak i Wichniarek sporo biegają i cofają się po piłki. Żaden z nich nie czeka na podania przez pół meczu w polu karnym. Dlatego może to być pewnym problemem - uważa Oliver Bitter.

 

sports.pl