VfL Wolfsburg sensacyjnie odpadł z Pucharu Niemiec

W piątkowym meczu Puchru Niemiec sensacyjną porażkę 2:3 (2:3) z Red Bull Lipsk poniosła drużyna VfL Wolfsburg. Piłkarze z Lipska na codzień występują na froncie... IV ligi niemieckiej. W składzie Wolfsburga nie znalazł się Mateusz Klich.

 "Wilki" zaczęły mecz z Red Bull Lipsk sensacyjnie. Po nieco ponad kwadransie było 2:0 dla IV-ligowca, po dwóch golach Daniela Frahna (6., 17.). Zespół Felixa Magatha zlekceważył rywala, za co poniósł surową karę.

Udało się jednak faworytom doprowadzić do remisu. Jeszcze w pierwszej połowie swoje trafienia zaliczyli Srdjan Lakić (25.) i Hasan Salihamidzić (28.). Ponieważ Wolfsburg potrzebował raptem trzech minut by wyrównać, wydawało się, że da lekcję rywalom.

Tymczasem w doliczonym czasie gry pierwszej połowy znów trafił Frahn, kompletując hat-tricka i pogrążając zespół Felixa Magatha. Po zmianie stron nie udało się już bowiem obu zespołom pokonać golkiperów rywali i sensacja stała się faktem - "Wilki" pożegnały się z Pucharem Niemiec w starciu z zespołem z ligi regionalnej (IV liga).

Mateusz Klich, Polak grający w VfL, nie znalazł się w składzie meczowym Wolfsburga.

 

W innych meczach Osanbrueck przegrał 2:3 z TSV 1860 Monachium, Regensburg 1:3 z Borussią Moenchengladbach, Saarbruecken 1:3 z Erzgebirg Aue, zaś Wehen 1:2 z VfB Stuttgart.

 

onet.pl