Luca Toni trenuje na linie

Luca Toni udał się na przymusowy urlop. Gwiazdor Bayernu Monachium nie próżnuje - trenuje i wzmacnia kontuzjowane ścięgno Achillesa.

 

Trening, trening i jeszcze raz trening - tak każdą chwilę spędza Luca Toni, który udał się na przymusowy urlop do rodzinnej Bolonii. Włoski napastnik, by jak najszybciej wrócić do pełni sił po kontuzji ścięgna Achillesa, ciężko pracuje pod okiem trenera od przygotowania fizycznego Bayernu Monachium, Thomasa Wilhelmiego.

 

Włoch chce być gotowy do gry na mecze Ligi Mistrzów z Barceloną, które zaplanowano na 8 i 14 kwietnia 2009 oraz pomóc swojemu klubowi w walce o mistrzostwo Niemiec. W tym celu codziennie spędza po kilka godzin na treningach z... wykorzystaniem lin.

 

Włoch nosi specjalny kaftan, podobny do tego, jaki mają spadochroniarze. Z tą tylko różnicą, że zamiast spadochronu, z tyłu ma przyczepioną linę lub taśmę, której koniec trzyma Thomas Wilhelmi. A Luca Toni ma za zadanie rozwinąć jak największą prędkość i walczyć z oporem.

 

sports.pl