Lewandowski? Byle nie do Wolfsburga!

Robert Lewandowski jest prawdziwym odkryciem Ekstraklasy. Napastnik Lecha Poznań zdobył już w tym sezonie 10 bramek. Wielu widziałoby go w zagranicznym klubie. Nie tak dawno Andrzej Juskowiak, były snajper Lecha, namawiał Roberta do emigracji. Teraz "Jusko" skonkretyzował swoje myśli: - Lewandowski może jechać nawet do Bundesligi, byleby tylko nie trafił do Wolfsburga, pod skrzydła Felixa Magatha. Akurat ten szkoleniowiec słynie z bardzo ciężkich treningów i nie wiem, czy na początku kariery Robert nie miałby dosyć futbolu. Po igrzyskach olimpijskich w Barcelonie zaryzykowałem, wyjechałem do Portugalii i nie żałuję. Czasami nie było łatwo, ale jakoś sobie poradziłem. Wszystkim życzę takich klubów w karierze jak Sporting Lizbona, Olympiakos Pireus, Borussia Moenchengladbach czy VfL Wolfsburg!

 

W tym roku przejście Lewandowskiego do zagranicznego klubu jest prawie niemożliwe. Właściciel Lecha, Jacek Rutkowski, postawił zdecydowane weto i zapowiedział, że żadnej wyprzedaży zawodników nie będzie. Chyba że w grę wchodziłyby naprawdę duże pieniądze. - W tej chwili polski klub za taki transfer może zarobić najwyżej 5 milionów euro. Niestety, nasza liga jest jeszcze daleko za najlepszymi, dlatego obecnie więcej kasy od bogatych klubów nie wyciągniemy - podsumował Juskowiak. Tak naprawdę, to młodego napastnika czeka jeszcze sporo pracy, a póki co, konkretnych ofert jeszcze on nie dostał.

 

futbolnet.pl