Osiem goli w Hannoverze

Po sobotnich meczach 24. kolejki Bundesligi na pozycji lidera wciąż znajduje się Hertha Berlin, która tym razem pokonała Bayer Leverkusen 1:0 i utrzymała czteropunktową przewagę nad resztą stawki. Pierwszy mecz w rundzie wiosennej rozegrał Marcin Mięciel.

Aż osiem goli padło w spotkaniu rozegranym na AWD-Arena, gdzie Hannover 96 zremisował z Borussią Dortmund 4:4. Jacek Krzynówek zagrał do 67. minuty, a zastąpił go Mike Hanke. W składzie Borussii zabrakło kontuzjowanego Jakuba Błaszczykowskiego.

Hertha Berlin skromnie pokonała Bayer Leverkusen 1:0. Jedyny gol padł w 50. min, w kontrowersyjnych okolicznościach. Woronin rozegrał akcję z Nicu i znalazł się sam przed Rene Adlerem. Strzał reprezentanta Ukrainy obronił golkiper "Aptekarzy", ale piłka odbiła się jeszcze od napastnika Herthy i wpadła do siatki. W obu ekipach zabrakło Polaków - Łukasza Piszczka z Herthy i Tomasza Zdebela z Leverkusen.

Do składu VfL Bochum powrócił Marcin Mięciel, który zagrał od pierwszej minuty w potyczce z Bayernem Monachium. Polski napastnik nie będzie miło wspominał tego występu, bowiem jego drużyna przegrała 0:3, a Mięciel opuścił plac gry w 64. minucie. Wynik mógł być wyższy, ale w 50. minucie Lukas Podolski przestrzelił z rzutu karnego.

Jedną bramkę zobaczyli kibice na Wildparkstadion. Tamtejszy Karlsruher SC przegrał 0:1 z Arminią Bielefeld. Artur Wichniarek grał do 84. minuty, a zastąpił go Zlatko Janjić, który 120. sekund później dał zwycięstwo gościom, celnie główkując po dograniu Schulera.

W pozostałych sobotnich meczach Eintracht Frankfurt zremisował z 1899 Hoffenheim 1:1, a Borussia Moenchengladbach pokonała 1. FC Koeln 4:2.

 

źródło informacji: ASInfo/INTERIA.PL