Klinsmann: Jeszcze nie awansowaliśmy!

Mimo że Bayern wygrał ze Sportingiem Lizbona 5:0 w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów, Jurgen Klinsmann przed wtorkowym rewanżem waży słowa. - Musimy poważnie potraktować to spotkanie - powiedział trener Bawarczyków.

 

- Na papierze wygląda to tak, jakby awans do ćwierćfinału miał być dla nas tylko formalnością. Ale tak nie jest. Musimy bardzo poważnie podejść do tego meczu - mówił Klinsmann na przedmeczowej konferencji prasowej.

 

Trenerowi wtóruje bramkarz Bayernu Michael Rensing. - Stadion będzie pełny (może pomieścić 66 tys. widzów - przyp. red.) i jeśli chcemy wygrać, musimy zagrać naprawdę dobrze - stwierdził Rensing.

 

O zwycięstwo Bayern zawalczy bez dwóch wielkich gwiazd. Franck Ribery leczy kontuzję ścięgna Achillesa, a Luca Toni zmaga się z urazem golenia. Nie zagra też Mark van Bommel, któremu Klinsmann postanowił dać odpocząć. Gdyby kapitan Bayernu otrzymał w meczu ze Sportingiem żółtą kartkę, później nie mógłby zagrać w pierwszym ćwierćfinale.

 

Mimo wysokiej porażki w pierwszym meczu, wigoru nie traci trener Sportingu Paulo Bento. - Jedyne co możemy zrobić, to walczyć o zwycięstwo - rzucił Bento.

 

Portugalski szkoleniowiec nie będzie mógł skorzystać z usług kontuzjowanych pomocników Fabio Rochembacka i Leandro Romagnoliegi oraz napastnika Heldera Postigi

 

ASInfo