Powrót maga Magatha

Felix Magath wraca do Wolfsburga. Jeden z najsłynniejszych niemieckich szkoleniowców poprowadzi dziś Schalke 04 Gelsenkirchen w spotkaniu z zespołem, z którym w sezonie 2008/09 zdobył sensacyjnie mistrzostwo Niemiec.

 

To był jeden z najbardziej niespodziewanych triumfatorów w całej historii Bundesligi, a Magath stał się wówczas jednym z najbardziej cenionych w Niemczech trenerów. To właśnie 57-letni rozpoczął w Wolfsburgu nową erę. Za jego rządów zaczęto sprowadzać droższych piłkarzy i przeciętny klubik nagle wdarł się do niemieckiej czołówki. Sportowo był w niej krótko, za to finansowo cały czas do niej należy. Ale jedynym, który umiał zapanować nad grupą gwiazd, był Magath.

 

Gdy z Wolfsburgiem osiągnął niespodziewany sukces, zdecydował się przejść do Schalke, gdzie kibice od ponad pół wieku czekają na mistrzostwo Niemiec. W zeszłym sezonie drużyna z Gelsenkirchen była druga, a latem Magath dokonał kadrowej rewolucji, sprowadzając między innymi Raula i Klaasa-Jana Huntelaara.

 

- Po tym, jak wydał 36 milionów euro na nowych zawodników, wydawało się, że Schalke powalczy o tytuł, a tymczasem zespół rozczarowuje. Już nikt nie wierzy, że uda się zająć miejsce na podium, co gwarantuje start w Lidze Mistrzów. A rozgrywki Champions League zadłużonemu klubowi z Gelsenkirchen są bardzo potrzebne - mówi dziennikarz „Rheinische Post" Jan Hesse.


- Dla obu zespołów będzie to mecz o przełamanie - mówi z kolei dziennikarz magazynu „Kicker" Thomas Hiethe.

 

sports.pl