Kuba musi przypakować

W niedzielę hit Bundesligi, spotkanie starych wrogów - Bayernu Monachium i Borussii Dortmund. Trener Borussii Juergen Klopp bardzo liczy, że w tym meczu już wystąpi wracający po kontuzji Jakub Błaszczykowski (23 l.).

 

- Ja wątpię w to, czy Kuba zagra, ale więcej nic nie powiem - zaznacza w rozmowie z "Super Expressem" doktor Jerzy Wielkoszyński (79 l.), od wielu lat zajmuje się zdrowiem Błaszczykowskiego.

 

Klopp (41 l.) zapowiada walkę o zwycięstwo. O dzisiejszej Borussii mówi: - To najlepszy zespół, jaki kiedykolwiek trenowałem. Rywalizacja o miejsce w kadrze będzie brutalna.

 

Zawodnicy mają tego świadomość, dlatego daje z siebie na treningach wszystko. A... nawet jeszcze więcej. Patrick Owomoyela (29 l.) tak ostatnio pakował na siłowni (Klopp zarządził, żeby ją wyposażyć w najnowsze maszyny za 50 tys. euro), że przybyło mu 3 kilogramy samych muskułów. Wracający po kontuzji Dede chodzi z własnej inicjatywy na dodatkowe ćwiczenia. Felipe Santana (22 l.) zaczął wkuwać niemiecki. Niemieckie media sugerują, że także Jakub Błaszczykowski będzie musiał wzmocnić się fizycznie. Czy polski pomocnik, który nigdy nie był Herkulesem, wytrzyma dodatkowe pakowania na siłowni?

 

- Wytrzyma. Dla Kuby takie ćwiczenia to żadna nowość. Jego mięśnie są mocne. Siła, szybkość i motoryka są u Błaszczykowskiego też w porządku. Z tych elementów powinna później wyniknąć skuteczność Kuby na boisku - zapewnia dr Wielkoszyński.

 

superexpress.pl