Michał Delura może grać dla Polski

To może być kolejny piłkarz polskiego pochodzenia, urodzony za granicą, który niedługo zagra w naszej reprezentacji. W najbliższym czasie szef skautów PZPN Włodzimierz Smolarek (53 l.) uda się na mecz Arminii Bielefeld, żeby obejrzeć w akcji pomocnika tego zespołu Michała Delurę (25 l.)

 

Delura jest byłym piłkarzem młodzieżowej reprezentacji Niemiec, w której rozegrał 15 spotkań. Urodził się w Gelsenkirchen, ale jego rodzice są Polakami.

 

Jeśli ktoś uzna, że mogę się przydać reprezentacji Polski, to jestem otwarty na propozycje. Trzy miesiące temu odebrałem polski paszport, więc nie byłoby żadnych formalnych przeszkód, gdybym dostał powołanie - mówi Faktowi Delura.

Jego nazwisko nie uszło uwagi ludziom, którzy zajmują się wyszukiwaniem piłkarzy z polskimi korzeniami poza granicami naszego kraju.

- Delura jest na liście piłkarzy, których warto obejrzeć. Trafiła ona do Włodzimierza Smolarka, który pewnie w najbliższym czasie będzie przyglądał się zawodnikom, jacy się na niej znaleźli. Jednym z nich jest właśnie Delura - mówi skaut PZPN Maciej Chorążyk.

Delura gra w Arminii na prawej pomocy, ale jak sam podkreśla, w razie potrzeby może występować także na innej pozycji.

- W Schalke grałem jako środkowy ofensywny pomocnik albo napastnik. Z powodzeniem mogę grać też na lewej stronie - mówi pomocnik Arminii.

Nazwisko Delury już kilka lat temu pojawiało się w kontekście gry w reprezentacji Polski. Przebojem wdarł się do składu Schalke Gelsenkirchen i był jednym z odkryć Bundesligi. Później jednak przyszedł gorszy okres, grał w coraz słabszych klubach i zrobiło się o nim cicho. Teraz jednak znowu prezentuje dobrą formę.

- Moim celem jest powrót z zespołem z Bielefeld do Bundesligi. Nie będzie łatwo, bo ostatnio w głupi sposób straciliśmy trochę punktów i jesteśmy na piątym miejscu w tabeli. Niedawno miałem kontuzję, przez co nie grałem w kilku spotkaniach, ale teraz jestem już w dobrej formie, można przyjechać i zobaczyć, co potrafię - mówi Delura.

Michał biegle mówi po polsku i regularnie przyjeżdża do naszego kraju.

- Ostatnio byłem w Polsce dwa miesiące temu. Mam tutaj rodzinę, którą chętnie odwiedzam. Przyjeżdżam praktycznie w każde wakacje, jak tylko mam przerwę w treningach. Wiem, co się dzieje w polskim futbolu. Oglądam prawie wszystkie mecze reprezentacji Polski. Ostatnie eliminacje do mundialu nie były udane, ale to drużyna, która ma spory potencjał. Tylko jeszcze nie do końca potrafi go wykorzystać - opowiada Michał.

 

efakt.pl