Mega Wichniarek!

W najświeższym wydaniu "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" znalazł się wielki portret Artura Wichniarka. Dziennikarz Peter Burkamp w ostatnim zdaniu pisze: "Arminia bez Wichniarka jest jak Bayern bez Ribery'ego, Toniego i Klosego razem wziętych". Takich pochwał dawno nie było pod adresem żadnego Polaka w Niemczech!

 

W niedzielne popołudnie, przy temperaturze minus jeden stopień Celsjusza, na stadionie Werderu Brema "Wichniar" znowu udowodnił swoją wartość. Arminia Bielefeld, broniąc się przed spadkiem, odniosła sensacyjne zwycięstwo nad czołowym niemieckim klubem. Zwycięską bramkę na 2:1 strzelił "Król-bramek Artur", jak określił Polaka poniedziałkowy "Bild". Wichniarek w największym niemieckim dzienniku dostał - obok partnera z ataku Chrisa Katongo i bramkarza Dennisa Eilhoffa - najwyższą notę: 2 (bardzo dobrze).

 

To była prawdziwa przyjemność, oglądać Wichniarka w 18. kolejce Bundesligi. Polak walczył, zgrywał piłki, szukał okazji strzeleckich. Gola strzelił po kapitalnym, prostopadłym zagraniu Katongo. "Wichniar" przyjął piłkę, mając na plecach obrońcę, a przed sobą wybiegającego z bramki Tima Wiese. Strzelił świetnie, płasko, obok bramkarza - w kierunku dalszego słupka i tradycyjnie wzniósł ręce do nieba. To dedykacja dla mamy, który zmarła na raka w czerwcu 2008 roku.

 

Zaraz po spotkaniu w Bremie rozmawiałem z Wichniarkiem. Powiedział: "Dziś cieszmy się z tego zwycięstwa, to cenne punkty, ale już od jutra myślmy o piątkowym spotkaniu z Herthą Berlin. Tu jest ciekawy zespół, ale nie do końca podoba mi się nastawienie niektórych piłkarzy".

 

Już jesienią Artur wypowiadał się w tym duchu, wiedząc, że Arminia do ostatniej kolejki będzie się broniła przed spadkiem. Według "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" Polak jest gwarantem pozostania Bielefeldu w Bundeslidze. Wystarczy spojrzeć na statystyki - Arminia strzeliła dotychczas 17 bramek, z czego nasz rodak aż 11! Wichniarek już od grudnia 2007 roku jest najlepszym w historii Arminii strzelcem w pierwszej lidze. Wówczas pobił rekord Franka Pagelsdorfa, który przed laty zdobył dla klubu ze Wschodniej Westfalii 28 bramek. Obecnie Wichniarek ma tych goli już 45.

 

Trener Michael Frontzeck, który w minionym tygodniu przedłużył kontrakt z Arminią do 2011 roku, tak wypowiedział się o polskim napastniku: "Mogę się tylko cieszyć, że Artur dobrze się czuje w Bielefeldzie. Zdaję sobie sprawę, że gdzieś indziej mógłby zarobić większe pieniądze". Wichniarek jednak - wspólnie ze swoim menedżerem Andrzejem Grajewskim - jesienią podpisał nowy kontrakt z Arminią. Dyrektor sportowy Bielefeldu, Detlev Dammeier mówi: "Dokonania Artura - w takim klubie jak nasz - są nadzwyczajne". Wystarczą do pozostania w Bundeslidze? Artur mówi: "Mam nadzieję, że tak. Ja zrobię wszystko - postaram się także wpłynąć na kolegów".

 

źródło informacji: INTERIA.PL