RB Lipsk goni Borussię Dortmund. Union bezradny

RB Lipsk goni Borussię Dortmund. Union bezradny

RB Lipsk nie dał się zaskoczyć 1.FC Unionowi Berlin. Zespół spod znaku czerwonego byka pokonał ekipę ze stolicy Niemiec 2:0. A wynik mógł być jeszcze wyższy.

W zeszłym sezonie RB Lipsk i 1.FC Union Berlin walczyły o podobny cel, jakim był awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. To udało się zrealizować obu drużynom, ale teraz ich ligowa rzeczywistość jest już zupełnie odmienna.

Zespół spod znaku czerwonego byka nadal jest w czołówce Bundesligi i goni czwartą w tabeli Borussię Dortmund. Z kolei 1.FC Union Berlin po fatalnym starcie rozgrywek stara się uciec od strefy spadkowej. I zadanie to jest bardzo trudne do realizacji dla ekipy ze stolicy Niemiec.

Mecz w Lipsku idealnie rozpoczął się dla gospodarzy. W 11. minucie świetnie zachował się Lois Openda, który oszukał obronę rywali i dał swojemu zespołowi prowadzenie. Ten gol w zasadzie ułożył całe spotkanie. Berlińczycy starali się atakować, ale w ofensywie byli bezproduktywni. Skuteczności brakowało też miejscowym.

Tak było do 48. minuty. Wtedy to kolejny cios zadał Benjamin Sesko, który wykorzystał dogranie Davida Rauma. Po kilku chwilach Sesko znów wpakował piłkę do siatki, ale tym razem gol nie został uznany z powodu spalonego.

Dodajmy, że goście od 73. minuty musieli sobie radzić w dziesiątkę po tym, jak z boiska za brutalny faul wyrzucony został Christopher Trimmel.

RB Lipsk - 1.FC Union Berlin 2:0 (1:0)
1:0 - Lois Openda 11'
2:0 - Benjamin Sesko 48'

źródło: wp.pl