Bayern Monachium dał się wyszumieć rywalom. Mistrz odjeżdża w tabeli

Bayern Monachium dał się wyszumieć rywalom. Mistrz odjeżdża w tabeli

Przez pół godziny Bayern Monachium toczył wyrównaną walkę z Schalke 04 Gelsenkirchen. Mistrz Niemiec rozpędzał się powoli, ale z czasem zapewnił sobie zwycięstwo 2:0 z najgorszym zespołem Bundesligi.

Ostatnim przeciwnikiem Bayernu przed przerwą mundialową było ostatnie w tabeli Schalke. Mistrz Niemiec czuje jeszcze oddech rywali na plecach w walce o mistrzostwo Niemiec. Z kolei beniaminek liczył na lepszy powrót do Bundesligi. Tymczasem ma duży problem z punktowaniem.

Drużyna z Zagłębia Ruhry ponosiła w przeszłości wysokie porażki w meczach z Bayernem. Tym razem nie chciała pozwolić przeciwnikom na szaleństwa w Gelsenkirchen. Pierwsza akcja w meczu została przeprowadzona właśnie przez beniaminka.

Bayern spokojnie dobierał się do bramki przeciwnika. W pierwszym kwadransie drużyna z Bawarii nie sprawdziła Alexandra Schwolowa strzałem celnym. Próby Serge'a Gnabry'ego oraz Kingsleya Comana były niedokładne. W 17. minucie pokazał się Leroy Sane, ale jego strzał pozostawiał dużo do życzenia.

Gra rozkręcała się. Schalke potrafiło pobudzić publiczność na tradycyjnie wypełnionych trybunach. Na przykład niecelnym strzałem Kenana Karamana czy wstrzeleniem w pole bramkowe Manuela Neuera. Po przeciwnej stronie boiska było zablokowane w ostatnim momencie uderzenie Serge'a Gnabry'ego po dośrodkowaniu Kingsleya Comana.

W 33. minucie Eric Maxim Choupo-Moting główkował nieznacznie niecelnie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Strącona przez niego piłka odbiła się od słupka Schalke.

Było coraz groźniej dla beniaminka aż stracił gola. W 38. minucie podanie piętą Jamala Musiali trafiło w centrum pola karnego do Serge'a Gnabry'ego, a ten zakończył błyskotliwe rozegranie Bayernu uderzeniem na 1:0. Alexander Schwolow nie miał dużo do powiedzenia i pozostało mu sięgnąć po piłkę do siatki.

Bayern nie chciał oddawać futbolówki przeciwnikom po zdobyciu prowadzenia. W 52. minucie zrobiło się 2:0. Schalke rozegrało katastrofalnie rzut wolny i tylko sprowokowało faworyta do przeprowadzenia kontrataku. Potrwał on kilka sekund, a Eric Maxim Choupo-Moting strzelił na 2:0 w sytuacji sam na sam po drugiej asyście Jamala Musiali.

Wprowadzenie z ławki rezerwowych Matthijsa de Ligta za ofensywnie usposobionego Leroya Sane było jasnym sygnałem. Bayern skoncentrował się na dowiezieniu pozytywnego wyniku do ostatniego gwizdka.

Schalke 04 Gelsenkirchen - Bayern Monachium 0:2 (0:1)
0:1 - Serge Gnabry 38'
0:2 - Eric Maxim Choupo-Moting 52'

Składy:

Schalke: Alexander Schwolow - Cedric Brunner (75' Mehmet-Can Aydin), Maya Yoshida, Henning Matriciani, Tobias Mohr (65' Timothee Kolodziejczak) - Alex Kral, Tom Krauss - Kenan Karaman (58' Jordan Larsson), Dominick Drexler (75' Danny Latza), Marius Bulter (65' Sidi Guessor Sane) - Simon Terodde

Bayern: Manuel Neuer - Joshua Kimmich, Benjamin Pavard, Dayot Upamecano, Lucas Hernandez (71' Josip Stanisić) - Leon Goretzka (71' Marcel Sabitzer) - Serge Gnabry, Leroy Sane (60' Matthijs de Ligt), Jamal Musiala (79' Paul Wanner), Kingsley Coman (79' Ryan Gravenberch) - Eric Maxim Choupo-Moting

Sędzia: Felix Zwayer

źródło: wp.pl