Bayern znowu pokpił sprawę. Smutne święto w Monachium

Bayern znowu pokpił sprawę. Smutne święto w Monachium

Bayern Monachium w niedzielę miał pożegnać się z kibicami na Allianz Arena. Ekipa Juliana Nagelsmanna rozczarowała, tylko remisując 2:2 z walczącym o utrzymanie VfB Stuttgart. Goście wywalczyli bardzo ważny punkt na trudnym terenie.

Mistrzowie Niemiec mogli błyskawicznie objąć prowadzenie. Na początku rywalizacji Serge Gnabry zdołał oddać strzał i Florian Mueller popisał się skuteczną interwencją. Później gospodarze oddali pole rywalom.

Podopieczni Juliana Nagelsmanna mieli ogromne problemy z Omarem Marmoushem. Ofensywny pomocnik wypracował bramkę w ósmej minucie gry. Marmoush ruszył prawym skrzydłem i wycofał piłkę do lepiej ustawionego Tiago Tomasa, który znakomicie huknął pod poprzeczkę. Po chwili Egipcjanin mógł podwoić prowadzenie VfB Stuttgart, lecz przegrał pojedynek z Manuelem Neuerem.

Przyjezdni mieli jednobramkową przewagę i po kilkunastu minutach starali się opóźniać grę. To nie mogło się udać. W 12. minucie doskonałą okazję zmarnował Thomas Mueller, Niemiec z niewielkiej odległości trafił w poprzeczkę. Mueller dwoił się i troił, golkiper świetnie obronił jego strzał głową.

Gol wyrównujący padł w 35. minucie, Robert Lewandowski zapisał czwartą asystę na swoim koncie. Polski snajper wypuścił podaniem Serge'a Gnabry'ego, a ten strzelił obok interweniującego Floriana Muellera. Konstantinos Mavropanos jeszcze przeszkodził swojemu bramkarzowi, ostatecznie trafienie zostało zapisane na konto Gnabry'ego.

Starania Thomasa Muellera przyniosły skutek tuż przed przerwą. 32-latek otrzymał podanie od Dayota Upamecano, kapitalnie obrócił się z piłką w polu karnym, a następnie sprytnym uderzeniem wpisał się na listę strzelców.

Po zmianie stron Mueller był bliski szczęścia i ponownie trafił w słupek. To zemściło się w 52. minucie. Borna Sosa zacentrował z lewej strony do Sasy Kalajdzicia, rosły napastnik przepchnął Tanguya Kouassiego i głową wpakował piłkę do siatki. Neuer nie miał szans.

W końcówce zawodnicy Lewandowski mógł dać komplet punktów miejscowym. Florian Mueller wyczuł intencje snajpera, który strzelał z sześciu metrów i sparował piłkę na poprzeczkę. W 81. minucie najskuteczniejszy piłkarz Bayernu też nie potrafił zaskoczyć bramkarza rywali. Na dodatek Kingsley Coman uderzył w twarz Mavropanosa i został wyrzucony z boiska w szóstej minucie doliczonego czasu.

Mecz 33. kolejki Bundesligi zakończył się podziałem punktów (2:2). Monachijczycy nie najlepiej pożegnali się z kibicami na Allianz Arena. VfB Stuttgart wykonał krok w kierunku utrzymania w elicie.

Bayern Monachium - VfB Stuttgart 2:2 (2:1)
0:1 - Tiago Tomas 8'
1:1 - Serge Gnabry 35'
2:1 - Thomas Mueller 44'
2:2 - Sasa Kalajdzić 52'

Składy:

Bayern: Manuel Neuer - Benjamin Pavard (72' Corentin Tolisso), Tanguy Kouassi (63' Niklas Suele), Dayot Upamecano, Alphonso Davies, Joshua Kimmich, Leon Goretzka (72' Marc Roca), Serge Gnabry (86' Marcel Sabitzer), Kingsley Coman, Thomas Mueller (85' Eric Choupo-Moting), Robert Lewandowski.

Stuttgart: Florian Mueller - Konstantinos Mavropanos, Waldemar Anton, Hiroki Ito, Tiago Tomas (74' Philippp Foerster), Wataru Endo, Atakan Karazor, Borna Sosa, Chris Fuehrich (63' Tanguy Coulibaly), Omar Marmoush (46' Orel Mangala), Sasa Kalajdzić (79' Erik Thommy).

Żółte kartki: Kouassi, Davies (Bayern) - Karazor, Fuehrich, Coulibaly (Stuttgart).

Czerwona kartka: Coman (Bayern).

Sędzia: Deniz Aytekin.

***
Eintracht Frankfurt - Borussia M'gladbach 1:1 (0:1)

0:1 - Alassane Plea 4' 1:1 - Goncalo Paciencia 65 

źródło: wp.pl