Rafał Gikiewicz znów zebrał same pochwały. "Był niezawodnym wsparciem"

FC Augsburg pokonał Borussię Moenchengladbach 3:1, znakomicie rozpoczynają weekend. Rafał Gikiewicz swoimi interwencjami utrzymał zespół w grze. Koledzy dołożyli skuteczność w akcjach ofensywnych i spotkanie zakończyło się sukcesem.

To Borussia M'gladbach była faworytem w starciu z FC Augsburg. Jednak drużyna z dwoma Polakami w składzie sprawiła niespodziankę, zwyciężając 3:1.

Rafał Gikiewicz miał dużo pracy. Przeciwnicy oddali 28 strzałów, z czego siedem celnych. Polski golkiper został pokonany tylko raz. W 38. minucie miał bronić rzutu karnego, jednak Lars Stindl spudłował.

"W rzeczywistości goście byli na początku wyraźnie lepsi. Czasami ograniczali grę Augsburga. Gospodarze raz za razem mogli dziękować swojemu bramkarzowi, który swoimi interwencjami utrzymywał swoją drużynę w grze" - czytamy w zdf.de.

"Gikiewicz był niezawodnym wsparciem dla swojego zespołu" - ocenił "Kicker". Natomiast "Spiegel" tylko wyliczał kolejne interwencje Polaka: strzał Uduokhaia, dwa strzały Thurama.

Rafał Gikiewicz został wysoko oceniony. SofaScore wystawiła mu notę 7,8. Lepszą dostał tylko Marco Richter, strzelec jednej z bramek. Robert Gumny nie wyróżnił się szczególnie na boisku, został oceniony na 6,6 - poniżej średniej Augsburga.

Serwis ligainsider.de polskiego bramkarza ocenił na 2,0 (w skali 1-6, gdzie 1 to najwyższa ocena), to najlepsza nota w zespole. Natomiast Robert Gumny otrzymał 4,5.

źródło: wp.pl