Lewandowski bohaterem w niemieckich mediach

Najpierw był szok i niedowierzanie, gdy Erling Haaland strzelił w Monachium dwa gole. Później jednak Bayern odwrócił losy spotkania. - Zawdzięcza to w dużej mierze Robertowi Lewandowskiemu - komentują niemieckie media.

"Bild": Bezlitośnie odwrócony mecz!

"Przegrywając 0:2, Bayern Monachium odwrócił losy meczu z Borussią Dortmund i zwyciężył 4:2. Najbardziej rzucającymi się w oczy zawodnikami byli obaj napastnicy. Robert Lewandowski wygrał snajperski pojedynek z Erlingiem Haalandem 3:2" - czytamy w "Bildzie.

"Polak strzelił gole nr 29, 30 i 31 w sezonie i jest na dobrej drodze do pobicia rekordu Gerda Muellera z sezonu 1971/72. Norweg także pracuje nad rekordami. Napastnik Dortmundu strzelił 32 gole w 34 meczach Bundesligi. Szaleństwo!" - dodaje niemiecki tabloid.

Dziennikarze "Bilda" podkreślają, że Bayern w drugiej połowie (po 45 minutach było 2:2) był lepszą drużyną i dążył do strzelenia decydującego gola. Krótko przed końcem jego wysiłki zostały nagrodzone. "Co zaskakujące, w tę akcję nie był zaangażowany Lewandowski" - czytamy o golu Leona Goretzki na 3:2 (później "Lewy" przypieczętował sukces Bayernu, kompletując hat-tricka i ustalając wynik na 4:2).

"Bild" zauważa, że już po raz szósty w tym sezonie Bayern odwrócił losy spotkania - to klubowy rekord.

"Kicker": 4:2 po 0:2: Bayern obronił pierwsze miejsce dzięki Lewandowskiemu

"Borussia Dortmund rozpoczęła mecz w Monachium z furią, prowadziła po dziewięciu minutach już 2:0, ale ostatecznie nie odniosła sukcesu, przegrywając 2:4. W ten sposób Bayern obronił pierwszą pozycję w tabeli. Zawdzięcza to w dużej mierze Robertowi Lewandowskiemu" - komentuje "Kicker".

W sobotę - przed rozpoczęciem Der Klassiker - trzy punkty zdobył RB Lipsk (3:0 z Freiburgiem) i na moment wyprzedził Bayern. Po 4:2 z BVB monachijczycy znów mają dwa "oczka" przewagi nad wiceliderem.

Sportbuzzer: Trójpak Lewandowskiego przeciwko BVB: Bayern w końcówce odwrócił losy meczu na szczycie

Portal sportbuzzer.de przypomniał o fatalnym początku Bayernu, który po 9 minutach przegrywał 0:2. "Po raz ostatni tak szybko przegrywał różnicą dwóch bramek w styczniu 1977 r., w meczu z MSV Duisburg. Na koniec było 2:2" - czytamy.

Tym razem Bayern zdobył komplet punktów. Sportbuzzer.de podkreśla, że Leon Goretzka "zszokował" dortmundczyków golem w 88. minucie, a Robert Lewandowski "wyjaśnił wszystko swoją trzecią bramką".

źródło: wp.pl