Union Berlin o krok od utrzymania. Niemieckie media opisują, co zrobił Rafał Gikiewicz

Piłkarze Unionu Berlin pokonali w sobotę FC Koeln (2:1), dzięki czemu praktycznie zapewnili sobie utrzymanie w Bundeslidze. Jedynym graczem, który świętował zdobycie trzech punktów, był Rafał Gikiewicz.

Na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu 1.FC Union Berlin ma 7 punktów przewagi nad strefą spadkową. Utrzymanie jest na wyciągnięcie ręki, ale w stolicy Niemiec przyznają, że zbyt wcześnie na świętowanie.

- Nie skończyliśmy jeszcze liczenia punktów. Ostatni krok możemy zrobić we wtorek - powiedział Christian Gentner w rozmowie z "Der Tagesspiegel".

Jedynym graczem Unionu, który wpadł w szampański nastrój po wygranej w Kolonii, był Rafał Gikiewicz. Polski bramkarz podszedł po zakończeniu meczu pod pusty sektor gości, aby symbolicznie świętować zdobycie trzech punktów. Żaden z jego klubowych kolegów się jednak nie dołączył.

Gikiewicz za swój występ zebrał wysokie noty, otrzymał także sporo pochlebnych komentarzy w mediach społecznościowych. Jeden z kibiców podziękował mu za to, że choć po sezonie zmieni klub, do końca walczy o wynik dla Unionu. "Jestem dumny, że mogę grać dla Unionu" - odpowiedział.

Kolejne spotkanie Union Berlin rozegra we wtorek, 16 czerwca o godz. 20:30. Stołeczni podejmować będą zajmujący ostatnie miejsce SC Paderborn 07.

źródło: wp.pl