Bayern pokonał czwartoligowca i awansował w Pucharze Niemiec

Bayern pokonał czwartoligowca i awansował w Pucharze Niemiec

W 1/16 Pucharu Niemiec Bayern Monachium ograł na wyjeździe SV Rodinghausen 2:1. Cały mecz na ławce rezerwowych w barwach mistrzów Niemiec przesiedział Robert Lewandowski.

Trener Niko Kovac nie postawił jednak we wtorkowym spotkaniu na całkowicie rezerwowy skład. Szansę dostali co prawda zawodnicy, którzy rzadziej pojawiają się na murawie w istotniejszych meczach, ale wciąż były to uznane nazwiska. Bayern nie chciał pozwolić sobie na żadną wpadkę i zadanie ostatecznie wykonał. Sytuacja była na tyle bezpieczna, że niepotrzebna była nawet pomoc Roberta Lewandowskiego, który cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych.

SV Rodinghausen od początku ustawiło się głęboko na własnej połowie. W ten sposób gospodarze próbowali jak najdłużej utrzymać bezbramkowy remis, ale bardzo szybko musieli zmienić przyjętą taktykę i założenie na ten mecz. Tak naprawdę spotkanie zostało rozstrzygnięte już po niespełna kwadransie. Gole Sandro Wagnera i Thomasa Muellera błyskawicznie zapewniły bezpieczną przewagę i pozwoliły gościom na kontrolowanie dalszych wydarzeń na murawie.

Jednak piłkarzem, który odegrał zdecydowanie największą rolę w zespole Bayernu w pierwszej połowie był Renato Sanches. Reprezentant Portugalii nie jest w tym sezonie dla Kovaca podstawowym zawodnikiem, ale we wtorek brał udział we wszystkich ważnych wydarzeniach monachijczyków w tej części gry. Najpierw asystował przy trafieniu Wagnera, później wywalczył karnego, wykorzystanego przez Muellera, a na koniec sam jeszcze zmarnował jedenastkę, która już całkowicie mogła zamknąć rywalizację.

A tak, drużyna SV Rodinghausen jeszcze się łudziła, że nie wszystko jest stracone. Nadzieje odżyły tuż po przerwie. Czwartoligowiec zaczął ją naprawdę dobrze – doskonałą sytuację zmarnował Simon Engelmann, a chwilę później padł już gol kontaktowy autorstwa Linusa Meyera. Później to Bayern jednak dalej dominował i nie pozwolił rywalom na zbyt wiele.

Dla monachijczyków to już czwarte zwycięstwo z rzędu, licząc wszystkie rozgrywki i co ciekawe, czwarte odniesione na wyjeździe. Czy można powoli odwoływać kryzys Bayernu? Patrząc na wyniki, tak. Patrząc na styl gry Bawarczyków, niekoniecznie.

Wyniki:

Heidenheim – Sandhausen 3:0

SV Rodinghausen – Bayern 1:2

Wehen – Hamburger SV 0:3

źródło: onet.pl