Drużyna Błaszczykowskiego gra o być albo nie być w Bundeslidze

Drużyna Błaszczykowskiego gra o być albo nie być w Bundeslidze

Sobotnie starcie na Volkswagen Arena w Wolfsburgu rozgrywane w ramach ostatniej 34. serii gier tego sezonu Bundesligi (12 maja, godz. 15:30), będzie meczem o być albo nie być w pierwszoligowym gronie w kolejnej kampanii dla VfL Wolfsburg. Plasującym się na 16. miejscu w tabeli Wilkom zagraża zarówno bezpośredni spadek z pierwszej ligi, jak i po raz drugi z rzędu baraże.

Dla wolfsburskiej drużyny, której zawodnikiem od dwóch lat jest Jakub Błaszczykowski, rachunek przed ostatnim meczem tego sezonu jest prosty. Wolfsburczycy utrzymają się w Bundeslidze, jeśli w sobotę pokonają u siebie ostatniego w zestawieniu 1. FC Koeln, a w toczącym się równolegle spotkaniu we Fryburgu, SC Freiburg nie odnotuje kompletu punktów w starciu z FC Augsburg.

Każdy inny scenariusz oznaczał będzie natomiast dla nich albo bezpośredni spadek z ligi, albo baraże. Zespół Bruna Labbadii na pewno pożegna się z Bundesligą, jeśli ulegnie w sobotę 1. FC Koeln, a plasowany oczko niżej w tabeli Hamburger SV wygra swoje starcie ostatniej kolejki z Borussią Moenchengladbach.

Również remisowy wynik odnotowany przez Wilki w pojedynku z Kozłami może oznaczać dla nich bezpośredni spadek z Bundesligi, w przypadku gdy ich towarzysze niedoli w walce o utrzymanie się w niemieckiej licie hamburczycy odnotują przekonujące zwycięstwo w spotkaniu z ekipą z Gladbach.

Dla Wolfsburga, dla którego tegoroczny sezon jest najgorszym w historii występów wolfsburczyków w Bundeslidze, spadek do drugiej ligi byłby tym boleśniejszym, gdyż byłby pierwszym w dziejach. Wilki od 21 lat grają bowiem nieprzerwanie w Bundeslidze i jeszcze nigdy z niej nie spadli.

Blisko pożegnania się z niemiecką elitą ci byli już wprawdzie w minionym roku, gdy sezon 2016/17 ukończyli ostatecznie na 16. lokacie w tabeli i o pozostanie w bundesligowym gronie na kolejny sezon musieli zawalczyć w barażach. Barażowy dwumecz z Eintrachtem Brunszwik zdołali jednak rozstrzygnąć wówczas na swoją korzyść, zapewniając sobie utrzymanie w Bundeslidze.

Piekielnie trudnych i kosztujących wiele nerwów baraży, wolfsburczycy za wszelką cenę uniknąć będą chcieli w tym roku. Do tego potrzebowali będą jednak pewnego zwycięstwa w sobotnim starciu z 1. FC Koeln oraz odrobiny szczęścia i korzystnych dla nich rezultatów odnotowanych w ostatniej kolejce tego sezonu przez ligowych konkurentów.

Jeśli w sobotę powinie im się noga, a dodatkowo ich sąsiedzi w tabeli zagrają na ich niekorzyść, drugi z rzędu udział VfL Wolfsburg w barażach albo nawet i jego bezpośredni, historyczny spadek z Bundesligi stanie się faktem.

źródło: onet.pl