Burza wokół Lewandowskiego. Heynckes: to ja jestem szefem

Burza wokół Lewandowskiego. Heynckes: to ja jestem szefem

Po meczu wyjazdowym Bayernu Monachium z FC Koeln (3:1) w centrum uwagi znalazł się Robert Lewandowski. Gdy Polak schodził z boiska, nie podał ręki trenerowi Juppowi Heynckesowi. - To ja jestem tutaj szefem i ja decyduję o zmianach - skomentował opiekun mistrzów Niemiec.

Zawodnicy z Allianz Arena wygrali 3:1, a "Lewy" strzelił jednego z goli. Mimo to po spotkaniu trener Bawarczyków nie krył złości na swojego zawodnika, a wszystko przez sytuację z 77. minuty. Gdy Lewandowski schodził z boiska, minął swojego szefa bez słowa, nie podając mu ręki. Chwilę wcześniej przybił piątkę ze zmieniającym go Sandro Wagnerem i asystentem Peterem Hermannem.

- My, napastnicy, jesteśmy samolubni i myślimy tylko o strzelaniu bramek. Mogę to zrozumieć, ale to ja jestem szefem i ja podejmuję decyzję. Rozmawaliśmy już o całej sytuacji, wiem, że Robert był niezadowolony z powodu zmiany - powiedział Heynckes, cytowany przez Sport 1.

Zachowanie Polaka tylko wzmacnia plotki transferowe mówiące o jego rzekomych przenosinach do Realu Madryt. Ostatnio niemieckie media informowały, że kolegów polskiego napastnika szatni denerwuje całe zamieszanie wokół jego osoby.

źródło: onet.pl