Pewny triumf Bayernu Monachium, Lewandowski z golem

Pewny triumf Bayernu Monachium, Lewandowski z golem

Bayern Monachium pokonał Hannover 96 3:0 (0:0) w sobotnim meczu Bundesligi. Robert Lewandowski mecz rozpoczął na ławce rezerwowych. Na murawie pojawił się w 67. minucie i niedługo później strzelił drugą bramkę dla swojej ekipy.

  • Bayern Monachium bez większego trudu pokonał Hannover 96
  • Wydarzeniem dnia był debiut w podstawowym składzie Bawarczyków 18-letniego Lukasa Maia
  • Robert Lewandowski wszedł na murawę z ławki rezerwowych, lecz i tak zdołał się wpisać na listę strzelców

Myśli Bawarczyków są już przy środowym meczu 1/2 finału Ligi Mistrzów przeciwko Realowi Madryt. I choć na przedmeczowej konferencji prasowej trener Jupp Heynckes zapowiadał, że nie ma zamiaru lekceważyć Hannoveru, między wierszami dało się wyczuć, które z dwóch najbliższych starć ma dla niego większą wagę. Potwierdzenie przyszło, kiedy Bayern zaprezentował wyjściowy skład. Zabrakło w nim między innymi Roberta Lewandowskiego, którego miejsce zajął tradycyjnie Sandro Wagner. Największą niespodzianką była jednak obecność 18-letniego środkowego obrońcy - Lukasa Maia, dla którego był to debiut w meczu "o stawkę".

Mistrz Niemiec miał w pierwszych minutach drobne problemy z utrzymaniem się przy piłce, ale dość szybko odzyskał rezon. Prowadzenie mógł objąć już w 12. minucie, kiedy to znakomicie dośrodkował Rafinha, lecz Thiago z piątego metra uderzył nad poprzeczką. Chwilę później ładną "główką" popisał się Wagner, ale Tschauner stanął na wysokości zadania i odbił strzał. Kolejna dogodna sytuacja dla Bawarczyków przyszła w 17. minucie. Potężnie huknął z dystansu Suele. Golkiper po raz kolejny wypadł bez zarzutu.

Hannover jednak również był w stanie kreować bramkowe sytuacje, a dowód tego dał w 25. minucie. Bebou znakomicie dograł do Fuellkruga, którego strzał został zablokowany. Niespełna 60 sekund później Ulreich miał jednak szansę na interwencję po strzale Huebersa. Minuty mijały, a na tablicy wyników wciąż widniał rezultat 0:0. W końcówce pierwszej połowy przyjezdni jeszcze podkręcili tempo, ale Tschauner wciąż pozostawał niepokonany. Przed przerwą goli nie oglądaliśmy.

Bawarczycy prowadzenie zdołali objąć dopiero po niespełna godzinie gry. W 57. minucie James dograł do Muellera, a ten strzałem bez przyjęcia piłki pokonał golkipera rywali. Po objęciu prowadzenia przez gości obraz gry nie uległ zasadniczej zmianie. Wciąż to Bayern miał przewagę, lecz dogodnych sytuacji brakowało, a jeżeli już piłka znajdowała się w pobliżu pola karnego Hannoveru, zawodził nieskuteczny Wagner. Ten został w 67. minucie zmieniony przez Lewandowskiego, a wejście Polaka na plac gry momentalnie odmieniło widowisko.

Nie musiał on też czekać długo na swoje trafienie. Już w 73. minucie po dośrodkowaniu Rudego z rzutu rożnego celnie uderzył głową, podwyższając prowadzenie drużyny z Monachium. Dwa gole przewagi były dla przyjezdnych niezwykle komfortowym zapasem. Spuścili oni nieco z tonu, zaś Hannover nie był w stanie tego wykorzystać. Kiedy już wydawało się, że więcej goli w tym starciu nie padnie, w doliczonym czasie gry trafił Rudy, który wykorzystał podanie Muellera.

Spośród wszystkich rozgrywanych równolegle spotkań, zdecydowanie najciekawszym było to, w którym RB Lipsk mierzył się z TSG 1899 Hoffenheim. Gospodarze już do przerwy przegrywali 0:3, a tuż po zmianie stron czerwoną kartkę otrzymał reprezentujący ich Forsberg. Ostatecznie ulegli aż 2:5. W pozostałych meczach: Eintracht Frankfurt przegrał 0:3 z Herthą Berlin, Hamburger SV wygrał 1:0 z SC Freiburg, zaś VfB Stuttgart ograł Werder Brema 2:0.

Hannover 96 - Bayern Monachium 0:3 (0:0)

Bramki: Mueller (57.), Lewandowski (73.), Rudy (90.)

Żółte kartki: Sorg

Hannover: Tschauner - Hubers, Sane, Elez - Sorg, Bakalorz (Fossum 69.), Schwegler (Maier 81.), Albornoz, Bebou - Harnik (Sarenren-Bazee 64.), Fuellkrug

Bayern: Ulreich - Bernat, Boateng, Mai, Rafinha - Suele, Thiago, Rodriguez (Martinez 72.), Rudy, Robben (Mueller 46.) - Wagner (Lewandowski 67.)

źródło: onet.pl