Bezbramkowy remis FSV Mainz z Borussią Moenchengladbach

Bezbramkowy remis FSV Mainz z Borussią Moenchengladbach

FSV Mainz zremisowało z Borussią Moenchengladbach 0:0 w ramach 28. kolejki Bundesligi. W meczu doszło do sytuacji, w której do rozstrzygnięcia czy padł gol, niezbędna była technologia goal-line.

Rozczarowujące były zmagania w pierwszej połowie, w trakcie której działo się bardzo niewiele. Większą inicjatywę wykazywali gospodarze, którzy teoretycznie powinni być bardziej zmobilizowani w ostatnich tygodniach sezonu. Mainz znajduje się na miejscu barażowym, piłkarze z Moguncji zdają sobie więc sprawę, że żeby uniknąć walki o utrzymanie się w Bundeslidze muszą notować punkty zwłaszcza na swoim boisku.

Być może właśnie z tego powodu Zero-Piątki, jak brzmi przydomek Mainz, częściej konstruowali akcję w ofensywie i oddali dwa strzały w światło bramki rywala (podczas gdy przeciwnik żadnego). Paradoksalnie to jednak goście z Moenchengladbach stworzyli najlepszą okazję do zdobycia gola. Thorgan Hazard znalazł się po prawej stronie pola karnego z piłką, ale podjął błędną decyzję o podaniu zamiast oddawać strzał i szansa na otworzenie wyniku przepadła.

Zaraz po przerwie swój "moment" miało Mainz, których atak strzałem po ziemi wykańczał Pablo De Blasis. Bramkarz gości Yann Sommer miał problemy, ale po jego interwencji pomogli obrońcy, wyjaśniając sytuację na czas.

W 66. minucie do rozstrzygnięcia o tym czy padł gol potrzebna była technologia goal-line. Yann Sommer golkiper Borussii po jednym ze strzałów sparował piłkę na poprzeczkę, ale ta odbijając się od niej spadła w dół i trudno było stwierdzić czy całym obwodem przekroczyła wtedy linie bramkową. Dopiero wspomniana pomoc nowoczesnej technologii pomogła w ustaleniu tego, że gol gospodarzom się nie należał.

Na pierwsze i jedyne celne uderzenie Źrebaków trzeba był poczekać aż do ostatniego kwadransa, ale nawet ten „rodzynek” w wykonaniu gości nic nie zmienił. Końcowym rezultatem pozostał bezbramkowy remis.

źródło: onet.pl