Rewolucja w Bayernie?

Rewolucja w Bayernie?

Obecny sezon być może jest ostatnim w Bayernie dla kilku gwiazd tego klubu. W czerwcu kończą się kontrakty Arjenowi Robbenowi, Franckowi Ribbery'emu, Svenowi Ulreichowi oraz Rafinhi i wciąż nie wiadomo, czy zostaną przedłużone. - Potrzebujemy czasu na decyzję - mówi Karl Heinz-Rummenigge.

Postawa szefów Bayernu w niemieckich mediach nazywana jest wprost grą na czas. Sytuacja jest niecodzienna, bo przecież mowa o czwórce piłkarzy, którzy w układance Juppa Heynckesa odgrywają ważne role. Nawet Ulreich, będący tylko zmiennikiem Manuela Neuera, zalicza właśnie sezon życia i pod nieobecność mistrza świata imponuje formą.

To jednak za mało, by być pewnym miejsca w Bayernie w kolejnym sezonie. - Nie podjęliśmy jeszcze ostatecznej decyzji. Potrzebujemy na to czasu. Nie chcę się deklarować, kiedy rozpoczniemy rozmowy - mówi Rummenigge, prezes monachijskiego giganta.

Całkiem realny wydaje się zatem scenariusz, że gwiazdy Bayernu będą niechciane w klubie po tym, jak zapewnią swojemu klubowi mistrzostwo Niemiec w rekordowo szybkim tempie. W tej chwili Bawarczycy mają przewagę 18 punktów nad wiceliderem.

 

źródło: onet.pl