Rywal Rafała Gikiewicza gotowy do gry

Rywal Rafała Gikiewicza gotowy do gry

Alexander Schwolow jest już zdrowy i gotowy do gry. 25-letni golkiper SC Freiburg wykurował uraz uda i w środę powrócił do treningów z drużyną. Na razie nie wiadomo jednak, czy Niemiec powróci także między słupki bramki ekipy ze Schwarzwaldu na sobotnie starcie 21. kolejki z Bayerem Leverkusen (3 lutego, godz. 15:30). Niewykluczone, że kolejną szansę otrzyma w tym meczu od trenera Polak Rafał Gikiewicz.

Polski bramkarz pod nieobecność Schwolowa, który przed dwoma tygodniami, w spotkaniu z RB Lipsk doznał silnego stłuczenia uda, w bramce Freiburga pokazał się bowiem z bardzo dobrej strony.

W niełatwym starciu z Bykami z Lipska (w 19. kolejce), w którym Gikiewicz rozegrał ponad godzinę, fryburczycy odnotowali zwycięstwo 2:1, a w minionej serii gier, w której ci grali w Dortmundzie i gdzie Polak zaliczył także swój pierwszy 90-minutowy występ w rozgrywkach Bundesligi, zremisowali (2:2).

Po obu tych meczach, będących dla polskiego bramkarza pierwszymi zarazem, w których ten wystąpił w zmaganiach niemieckiej ekstraklasy, za spokój, opanowanie i dobrą postawę w bramce chwalił go szkoleniowiec Freiburga Christian Streich.

Wprawdzie u 52-letniego trenera, grający we Fryburgu od lata 2016 roku Gikiewicz, nigdy nie miał specjalnie wysokich notowań, niewykluczone, że w sobotnim pojedynku z wiceliderującym obecnie w tabeli Bayerem Leverkusen, Streich postawi znów na niego. Sam Polak do tematu obsadzenia fryburskiej bramki podchodzi jednak z umiarkowanym spokojem.

- O wszystkim decyduje trener - powiedział już po spotkaniu w Dortmundzie Gikiewicz. - Wszyscy w zespole mamy jeden cel: utrzymać się w Bundeslidze. Niezależnie więc od tego, kto będzie stał w bramce i komu przyjdzie bronić, ten ktoś zrobi to najlepiej, jak tylko potrafi - dodał w rozmowie z naszym portalem Polak.

Po 20 rozegranych kolejkach SC Freiburg, którego reprezentantem jest także od tego sezonu polski pomocnik Bartosz Kapustka, plasuje się na 12. miejscu w zestawieniu niemieckich pierwszoligowców. W bundesligowym gronie fryburczycy są jednak aktualnie jedynymi - niepokonanymi aż od ośmiu ligowych meczów w serii. Tak świetnym pasmem nie może poszczycić się obecnie nawet liderujący w tabeli i utytułowany Bayern Monachium.

źródło: onet.pl