"Lewy" atakuje rekord

"Lewy" atakuje rekord

Robert Lewandowski walczy o najlepszy wynik w karierze, a Bayern Monachium o zachowanie szans na pierwsze miejsce w grupie B Ligi Mistrzów.

-Robert Lewandowski strzelił w tym roku już 49 goli, wyrównując tym samym swój najlepszy wynik w karierze
-Szansę na poprawienie dorobku będzie miał w spotkaniu z Anderlechtem, który przegrał wszystkie mecze w tym sezonie LM
-Bayern walczy nie tylko o zwycięstwo, ale też o zachowanie szans na pierwsze miejsce w grupie

Raptem jednego gola brakuje Robertowi Lewandowskiemu, żeby pod względem zdobytych bramek miał najlepszy rok w karierze. Nasz najlepszy piłkarz strzelił do tej pory 49 goli i wyrównał swój rekord sprzed dwóch lat. Teraz ma aż osiem spotkań na ustanowienie nowego rekordu, a zaczyna nad nim pracować już dzisiaj, w meczu z Anderlechtem.

"Lewy" ma ułatwione zadanie, bo gra przeciwko fatalnie spisującym się Fiołkom. Mistrzowie Belgii przegrali wszystkie mecze w tej edycji Ligi Mistrzów i nie strzelili jeszcze gola. Pozwolili sobie wbić ich aż 15, co daje piękną średnią niemal czterech straconych bramek na mecz.

– Awans do 1/8 finału mamy już zapewniony, ale jedziemy do Brukseli po wygraną, żeby w dalszym ciągu mieć szansę na pierwsze miejsce w grupie – zapowiedział trener Bawarczyków Jupp Heynckes. 72-letni szkoleniowiec prowadzi Bayern od ponad miesiąca i pod jego wodzą zespół z Monachium wygrał wszystkie mecze. Żeby mistrzowie Niemiec zajęli pierwsze miejsce, muszą nie tylko pokonać dzisiaj Anderlecht, ale również wygrać z Paris St.-Germain co najmniej czterema bramkami. Oczywiście, pod warunkiem że Francuzi nie stracą dzisiaj punktów w spotkaniu z Celtikiem.

Dla Lewandowskiego będzie to powrót do Champions League. W poprzedniej kolejce, w meczu ze Szkotami (2:1), Polak pauzował z powodu problemów z mięśniami. W tej edycji Ligi Mistrzów Lewy strzelił na razie jednego gola, właśnie w starciu z Anderlechtem (3:0). Kolejne trafienie oznaczać będzie rekord.

źródło: Przeglad Sportowy