Heynckes także w przyszłym sezonie trenerem Bayernu?

Heynckes także w przyszłym sezonie trenerem Bayernu?

Sprowadzony do Bayernu w miejsce zwolnionego z funkcji trenera Carlo Ancelottiego, Jupp Heynckes, w dwóch dotychczasowych meczach o stawkę (ligowym oraz w Lidze Mistrzów) poprowadził Bawarczyków do przekonujących i gładkich zwycięstw. Świetny start 72-latka spowodował, że w Monachium wzrosły apetyty i nadzieje. Nie tylko na tytuły, jakie Bayern mógłby wywalczyć jeszcze w tym sezonie, ale również na samo pozostanie Heynckesa w stolicy Bawarii, na dłużej.

Dla doświadczonego szkoleniowca pełniony obecnie urząd trenera w Bayernie jest jego czwartym już w zespole rekordzisty Niemiec. Ten, zgodnie z podpisaną przez niego umową powinien potrwać jedynie jednak do końca tego sezonu tj. czerwca 2018 roku.

Wcale niewykluczony jest jednakże scenariusz, w którym to Heynckes funkcję pierwszego trenera Bayernu pełniłby nieco dłużej. - Wiedziałem, że kiedyś ktoś mnie o to zapyta - powiedział na piątkowej konferencji prasowej, Heynckes.

- To pytanie pojawia się jednak zdecydowanie za wcześnie. Do lata jestem w Bayernie trenerem tymczasowym. Przede mną wielkie zadanie - dodał 72-letni Niemiec.

Do jego realizacji, Heynckes, który przed czterema laty, w sezonie 2012/13 poprowadził Bayern do triumfu na trzech arenach rozgrywek (w Bundeslidze, Pucharze Niemiec i Lidze Mistrzów), zdobywając z Bawarczykami tzw. potrójną koronę, jest jednak w pełni gotowy.

Utytułowany szkoleniowiec zapewnił bowiem po raz kolejny, że, pomimo swojego podeszłego wieku, ten wciąż czuje się doskonale.

- Człowiek ma tyle lat, na ile się czuje - oznajmił z uśmiechem, Heynckes. - Istnieją jednak pewne wiekowe ograniczenia i ich się trzymajmy. Nie będę już więcej wypowiadał się w tej sprawie - zakończył dyplomatycznie Heynckes.

W środku tygodnia, podobne stanowisko w tej sprawie wyraził także sam przewodniczący monachijskiego klubu Karl-Heinz Rummenigge, podkreślając, że Heynckes trenerem Bayernu zgodnie z umową będzie jedynie do końca tego sezonu. Kto będzie jego następcą? Na razie nie wiadomo, choć jego poszukiwania już się rozpoczęły.

 

 

źródło: onet.pl