Lewandowski: nie ma co ukrywać, mamy problemy

Bayern Monachium przegrał wysoko z Paris Saint-Germain 0:3 (0:2) w hitowym starciu drugiej kolejki Ligi Mistrzów. Całe spotkanie w barwach Bawarczyków rozegrał Robert Lewandowski. - Nie ma co ukrywać, mamy problemy. Wiele rzeczy nie funkcjonuje tak, jak powinno - powiedział Polak w rozmowie z Canal +. Tomasz Smokowski zapytał też snajpera o słowa Carlo Ancelottiego, który stwierdził, że "Lewy" zakończy w Bayernie karierę. - Sam nie wiem, trudno mi się do tego odnieść - skomentował napastnik.

W środowy wieczór Bawarczycy byli dla paryżan tylko i wyłącznie tłem. - Mieliśmy swoje sytuacje, ale to PSG strzelało bramki. W takim ustawieniu defensywy rozegraliśmy jeden, może dwa mecze. Linia obrony nie grała ze sobą zbyt często, to było widać. Za łatwo straciliśmy gola, później nie byliśmy w stanie nawiązać walki - analizował "Lewy".

Na listę strzelców wpisali się Daniel Alves, Edinson Cavani i Neymar. - Przy każdej bramce popełnialiśmy błędy. Przy pierwszym trafieniu Neymar zszedł z lewego skrzydła na prawą stronę i łatwo dograł do Alvesa. Później PSG mogło grać piłką i wypunktowało nas - dodał Lewandowski.

Atmosfera w szatni Bayernu nie jest ostatnio najlepsza. - Nie ma co ukrywać, mamy słabszy okres. Zawodzi "timing", spóźniamy się o to jedno tempo czy o ten jeden metr. Wiele rzeczy nie funkcjonuje tak, jak powinno funkcjonować, począwszy od defensywy po grę ofensywną i ostatnie podanie. Musimy się z tym uporać - zaznaczył kapitan Biało-Czerwonych.

Po porażce z PSG w szatni Bayernu zjawili się szefowie klubu, Uli Hoeness i Karl-Heinz Rummenigge. - To była standardowa wizyta, zawsze przychodzą, żeby podziękować nam za grę. Tym razem nie mogli tego robić z uśmiechem na twarzy - powiedział "Lewy".

Tomasz Smokowski poprosił też zawodnika o komentarz do ostatnich słów Carlo Ancelottiego, który stwierdził, że Polak zakończy karierę w koszulce Bayernu. Sam nie wiem. Trudno mi się do tego odnieść - zakończył Lewandowski.

źródło: onet.pl