Kapustka nie jest gotowy na grę w Bundeslidze
Zakontraktowany tego lata przez pierwszoligowy SC Freiburg Bartosz Kapustka, nadal musi poczekać na swój debiut w Bundeslidze. Wiele wskazuje również na to, że sporo czasu upłynie jeszcze zanim ten będzie miał w ogóle miejsce. Szkoleniowiec fryburskiej drużyny Christian Streich nie chce bowiem pozostawiać złudzeń młodemu reprezentantowi Polski.
- Na chwilę obecną Bartek nie jest jeszcze gotowy na grę w Bundeslidze - oznajmił w środku tygodnia charyzmatyczny szkoleniowiec Freiburga.
W środę Streich miał bowiem okazję obserwować 20-letniego Kapustkę podczas meczu Ligi Regionalnej, w którym druga drużyna Freiburga mierzyła się z 1. FC Saarbruecken. W tym wygranym ostatecznie przez fryburczyków 3:1 spotkaniu, poza Polakiem wystąpiło również między innymi dwóch innych graczy z pierwszej drużyny SC: autor dwóch trafień w tym meczu na konto Freiburga Florian Kath oraz Vincent Sierro. Ci zachwycili swoją grą, w przeciwieństwie do Kapustki, którego występ pozostawił wiele do życzenia.
14-krotny reprezentant Polski nie dostał nawet szansy, by dokończyć to spotkanie i z boiska został ściągnięty kwadrans przed jego końcem. Kapustka nie popełnił wprawdzie w tym meczu większych błędów, ale swoją grą nie wyróżnił się na tle pozostałych zawodników, grających na co dzień w czwartej lidze.
Zdaniem Streicha, polskiemu pomocnikowi po fatalnym, minionym sezonie spędzonym w angielskim Leicesterze, jak również za sprawą kontuzji, jakiej 20-latek nabawił się podczas tegorocznych młodzieżowych mistrzostw Europy, potrzebny jest jeszcze czas na odbudowanie w pierwszej kolejności formy.
- Kiedy ją odzyska, znów będzie dobrym piłkarzem i zarazem odpowiednim wzmocnieniem naszej drużyny - oznajmił 52-letni trener.
Streich nie zamierza jednak pod żadnym pozorem wywierać na Polaku niepotrzebnej presji i chce dać mu tyle czasu, ile tylko ten będzie go potrzebował. Kapustka musi więc uzbroić się w cierpliwość, dobrze trenować i najpierw przekonać swoimi występami w barwach drugiej drużyny Freiburga.
źródło: onet.pl
