Robert Lewandowski: cieszę się, że gramy dalej

Niespodzianki nie było w sobotnim starciu pierwszej rundy Pucharu Niemiec rozgrywanym w Chemnitz. Goszczący tam Bayern Monachium bez najmniejszych problemów poradził sobie bowiem, pokonując aż 5:0 grający na co dzień w 3. lidze Chemnitzer FC. Jednym z autorów wysokiego zwycięstwa Bawarczyków był Robert Lewandowski.

Polski napastnik mistrza Niemiec, który spotkanie rozpoczął w wyjściowym składzie, już w pierwszym kwadransie gry miał dwie dobre szanse na otworzenie wyniku, ale cel ten udało mu się zrealizować dopiero przy trzeciej próbie. W 20. minucie Lewandowski zapewnił prowadzenie Bawarczykom, po celnym uderzeniu z bezpośredniego rzutu wolnego.

Trafienie to było także jedynym, jakiego świadkami byli do przerwy kibice zgromadzeni w sobotnie popołudnie na stadionie w Chemnitz. Worek z bramkami otworzył się dopiero po wznowieniu gry. Oprócz kolejnego trafienia autorstwa Lewandowskiego (w 60. minucie), w drugiej połowie spotkania na listę strzelców wpisali się także Kinglsey Coman (51.), Franck Ribery (79.) oraz Mats Hummels (89.).

Choć Bawarczycy byli faworytem tego meczu i inny rezultat niż pewne ich zwycięstwo nie wchodził właściwie w grę, mimo to wielkiej radości i ulgi nie odczuwał po końcowym gwizdku spotkania Lewandowski.

- Bardzo cieszę się, że przeszliśmy przez pierwszą rundę. To bardzo istotne, by strzelić tego pierwszego gola, a potem dalej grać dobrze. Nie zawsze się to udaje. W momencie, gdy obejmiesz prowadzenie, musisz bardzo uważać - powiedział 28-letni kapitan reprezentacji Polski.

Lewandowski słowa uznania skierował także w stronę samego rywala Bawarczyków w tym spotkaniu, ambitnego trzecioligowca, który w pierwszej połowie spotkania dzielnie broniąc się, pozwolił im na zdobycie zaledwie jednego gola.

- Nasz przeciwnik grał bardzo defensywnie, nie zostawiając nam zbyt dużo wolnej przestrzeni na boisku. Dla nas najważniejsze jest jednak teraz to, że awansowaliśmy do kolejnej rundy - zakończył polski napastnik.

Zarówno dla niego, jak i pozostałej części monachijskiej drużyny wyjazdowy mecz w Chemnitz był także ostatnią, generalną próbą przed rozpoczynającym się już za niespełna tydzień sezonie Bundesligi 2017/18, który Bawarczycy zainaugurują 18 sierpnia o godzinie 20:30, spotkaniem przed własną publicznością z Bayerem Leverkusen.

źródło: onet.pl