"Dlaczego Bayern gra tak słabo?"

Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Zapewne główną przyczyną słabych wyników Bawarczyków jest to, że drużyna po prostu nie ma formy.
Brak formy odczuwują czasem wszystkie najlepsze ekipy, Real Madryt, czy FC Barcelona. Oczywiście nie w tym samym czasie.
Były czasy, że AC Milan nie potrafił wyjść z grupy w Lidze Mistrzów, a teraz gra całkiem dobrze. I taki właśnie czas przyszedł do Bawarczyków, drużyna po prostu nie potrafi złapać rytmu.
Po prostu trudno jest utrzymywać wysoką formę przez na przykład 10 lat. Bayern Monachium jest taką drużyną, która wysoką formę ma co kilka sezonów, w międzyczasie grając słabo.
Ostatnio Bayern znaczył coś w Europie w 2001 roku, kiedy wygrał Ligę Mistrzów. Od tamtych czasów zawodzi i w Lidze Mistrzów i w krajowej lidze.
Skupmy się na Lidze Mistrzów. Bayern ma o tyle trudną sytuację, gdyż w Niemczech jest mały przepływ piłkarzy. Na przykład Ronaldinho wygrał Ligę Mistrzów z Barceloną, i po tym sukcesie nic więcej nie mógłby wygrać z tym klubem. Teraz gra w AC Milan, ma kolejną motywację, i kolejne szanse na wygranie Ligi Mistrzów z włoskim klubem.
W Bayernie jeśli grają dobrzy piłkarze, to grają wiele sezonów, a jeśli piłkarz jest prawdziwą gwiazdą, jak np. Ribery, to odejdzie z klubu do innego klubu, osłabiając przy tym Bawarczyków. Mały przepływ piłkarzy powoduje to, że piłkarze stają się tak zwanymi 'rutyniarzami'.
Nie sprzyja to na sukcesy, gdyż taki rutyniarz traci motywację i nie ma ochoty wygrywać kolejnych meczów.
Ale taka jest specyfika Bundesligi, co lepsi piłkarze opuszczają ligę, nie znaczy to jednak, że w Bundeslidze gwiazd nie ma.
Jeśli Ribery odejdzie, to będzie to oczywiście osłabienie dla Bayernu, a nowy piłkarz na jego miejsce nie musi być tak dobry jak Ribery.
W tym felietonie rolę trenera i kibiców odrzucimy, gdyż van Gaal to prawdziwy fachowiec, a kibiców Bayern ma również dobrych.

Dekaraskas