Uli Hoeness ostrzega: Bayern Monachium czeka przełom

Ten, kto spodziewa się, że w nadchodzących rozgrywkach Bayern Monachium podobnie jak miało to miejsce na przełomie kilku ostatnich lat, będzie liczył się poważnie w walce o potrójną koronę tj. mistrzostwo Niemiec, krajowy puchar oraz trofeum Ligi Mistrzów, już teraz powinien znacząco ostudzić swój entuzjazm.

Wprawdzie przygotowania do nowego sezonu w stolicy Bawarii na dobre nawet się jeszcze nie rozpoczęły, ale już teraz sam prezydent mistrza kraju Uli Honess jest przekonany, że jego klub w nadchodzących rozgrywkach zawalczy co najwyżej o mistrzostwo Niemiec.

– Jeśli zostaniemy mistrzami Niemiec, to ja będę już bardzo szczęśliwy – oznajmił podczas poniedziałkowego spotkania w Monachium z jednym ze sponsorów klubu "Siemensem", 65-latek.

Można by dopatrywać się jeszcze w tym wszystkim dyplomacji i asekuracji z jego strony, gdyby nie zdanie, które ten wypowiedział chwilę potem, a mianowicie, iż Bayern czeka w nadchodzącym czasie spora rewolucja. – Stoimy przed przełomem – oświadczył wprost Hoeness.

Jego wypowiedź może wydawać się o tyle zaskakująca, ponieważ jeszcze nieco ponad miesiąc temu, gdy Bawarczycy już w ćwierćfinale kończyli przygodę z tegoroczną edycją Ligi Mistrzów, a niedługo potem żegnali się także na etapie półfinału z Pucharem DFB, 65-letni Niemiec podkreślał, że samo wygranie Bundesligi to dla naszpikowanego światowej klasy zawodnikami Bayernu, zdecydowanie za mało.

Teraz wygląda jednak na to, że zwycięstwo w krajowych rozgrywkach będzie dla Bawarczyków najważniejszym celem, a mistrzowska patera najbardziej pożądanym przez nich trofeum w rozpoczynającym się już za półtora miesiąca sezonie 2017/18.

źródło: onet.pl