Freiburg chce Kownackiego. Cena Lecha: 4,5 mln euro

Freiburg chce Kownackiego. Cena Lecha: 4,5 mln euro

SC Freiburg to klub najbardziej w tej chwili zainteresowany pozyskaniem Dawida Kownackiego. Coraz więcej wskazuje na to, że okrzyknięty "nowym Robertem Lewandowskim" piłkarz podąży drogą kapitana reprezentacji Polski.

W przypadku transferu do niemieckiego klubu Kolejorz nie może liczyć na takie pieniądze, jakie zimą oferowała Fiorentina. Włosi byli wówczas gotowi zapłacić za napastnika 3 mln euro. Teraz mowa jest o kwocie dwukrotnie niższej, co oczywiście nie zadowala poznaniaków, którzy chcieliby zarobić 4,5 mln.

Wygwizdany przez kibiców

Nie wiadomo jednak, czy nie będą musieli zmienić swoich oczekiwań, bo ostatnie tygodnie nie należą do 20-latka. Miał on niesamowity początek rundy wiosennej, w sześciu pierwszych meczach wbił sześć goli i wydawało się, że faktycznie przy Bułgarskiej ubiją wkrótce świetny interes. Ostatnio "Kownaś" jednak mocno spuścił z tonu. Ostatnią bramkę zdobył 10 marca w Gdyni w meczu przeciwko Arce (4:1). Dziesięć następnych spotkań zakończył bez jakiejkolwiek zdobyczy.

Kiedy schodził z boiska podczas niedzielnego meczu z Wisłą Kraków (2:1), usłyszał solidną porcję gwizdów. Trudno zaprzeczyć, że nie jest teraz w optymalnej formie, ale walczy, stara się, nie odpuszcza. Reakcja kibiców jest więc przykra, zwłaszcza że był to prawdopodobnie ostatni występ Dawida w niebiesko-białych barwach na Inea Stadionie. Kilka tygodni temu poprosił zarząd Lecha o zgodę na transfer i otrzymał ją.

Nadzieja w Euro

Wciąż pojawiają się zarzuty, że kiedy wychodzi w podstawowym składzie, to dlatego, że na trybunach są skauci i trzeba go promować. – Nie wystawiam byle kogo – oburza się na takie stwierdzenia trener Nenad Bjelica. – Mówimy przecież o chłopaku, który ma za chwilę być autorem wielkiego transferu. Dawid to nie ktoś pierwszy z brzegu, ale wysokiej klasy napastnik – opowiada szkoleniowiec.

Freiburg, który zajął siódme w minionym sezonie Bundesligi, nie musi być złą opcją dla Kownackiego. Sęk w tym, że poza tą ofertą są tylko nieliczne zapytania, bez konkretów. Dlatego na razie nie zapadnie decyzja w sprawie transferu. Kolejorz liczy bowiem, że sytuacja zmieni się po Euro U-21, na którym piłkarz wystąpi. Tam ma wypromować się i zapracować na poważny transfer.

źródło: Przeglad Sportowy