Czas na baraże. Derbowy dwumecz o być albo nie być w Bundeslidze

Większość zawodników reprezentujących na co dzień kluby pierwszej i drugiej Bundesligi przebywa już obecnie na zasłużonych wakacjach. Na nie poczekać muszą jednak jeszcze piłkarze pierwszoligowego VfL Wolfsburg i drugoligowego Eintrachtu Brunszwik. Dla nich w czwartek (25 maja, godz. 20:30) rozpocznie się bowiem walka o być albo nie być w przyszłym sezonie w niemieckiej elicie.

Zaledwie 35 kilometrów dzieli Wolfsburg od Brunszwiku. Tegoroczne baraże będą więc miały dodatkowy smaczek - derbowy. To nie wszystko jednak. Po raz pierwszy w historii, w tym roku, w barażach staną naprzeciwko siebie tak dobrzy jej uczestnicy tj. Wilki, które bundesligowy sezon ukończyły z 37 punktami na koncie oraz Niebiesko-Żółci, którzy drugoligowe zmagania ukończyli z 66 oczkami. Co warto wiedzieć jeszcze o tegorocznych barażach? Poniżej prezentujemy najciekawsze fakty.

- Od końca lat 80. Wolfsburg i Eintracht Brunszwik mierzyli się ze sobą jedynie czterokrotnie: w sezonie 1992/93 w zmaganiach 2. Bundesligi oraz w bundesligowej kampanii 2013/14;

- W sezonie Bundesligi 2013/14 Eintracht uplasował się na jego finiszu, na ostatnim miejscu w tabeli i pożegnał się z pierwszą ligą, Wolfsburg zaś zakończył go na piątej lokacie i zapewnił sobie udział w Lidze Europy. W obu starciach tych drużyn w tamtym sezonie lepiej wypadli jednak gracze Eintrachtu, którzy jesienią odnotowali zwycięstwo 2:0 w Wolfsburgu, a w rewanżu wywalczyli 1:1 u siebie;

- Tegoroczny barażowy dwumecz będzie zawierał polski akcent. Graczem Wolfsburga (od lata 2016 roku) jest bowiem doświadczony polski pomocnik Jakub Błaszczykowski, natomiast zawodnikiem Eintrachtu (od lata 2015 roku) - były reprezentant Polski Adam Matuszczyk;

- Dobra wiadomość dla Wolfsburga? Na przełomie siedmiu ostatnich lat tylko w jednym sezonie baraże na swoją korzyść rozstrzygnął walczący o awans do Bundesligi drugoligowiec. Miało to miejsce w 2012 roku, a szczęśliwcem tym była Fortuna Duesseldorf (w starciu z Herthą Berlin). W pozostałych zaś sześciu przypadkach utrzymanie się w niemieckiej elicie zdołała sobie zapewnić pierwszoligowa drużyna;

- Już po raz piąty w historii dojdzie w tym roku w barażach do pojedynku drużyn pochodzących z tego samego kraju związkowego (Dolna Saksonia), ale po raz pierwszy zarazem do starcia zespołów tak blisko położonych od siebie. Wolfsburg od Brunszwiku dzieli bowiem zaledwie 35 kilometrów;

- Od momentu wprowadzenia do rozgrywek niemieckiej ligi trzypunktowej reguły (od sezonu 1995/96) nie było zespołu, który drugoligowy sezon ukończyłby z tak wieloma punktami na koncie, jak ma to miejsce w tym roku w przypadku Eintrachtu - 66 oczek;

- Podobna rzecz dotyczy się również jednak i Wolfsburga. Na przełomie ostatnich 18 lat nie było bowiem drużyny, która na koniec sezonu uplasowałaby się na 16. miejscu w tabeli Bundesligi, mając 'aż' 37 punktów na koncie, co w tym roku ma miejsce w przypadku Wilków.

źródło: onet.pl