Media: Lewandowski źle zniósł porażkę z Aubameyangiem

Robert Lewandowski nie zdołał po raz drugi z rzędu wywalczyć tytułu najskuteczniejszego zawodnika Bundesligi. Polak, legitymujący się dorobkiem 30 trafień, musiał uznać wyższość snajpera Borussii Dortmund, Pierre-Emericka Aubameyanga, który strzelił jednego gola więcej. Jak donosi niemiecki "Abendzeitung", napastnik znad Wisły bardzo przeżywał swoją porażkę.

Sezon 2016/2017 był drugim z rzędu, w którym pasjonującą walkę o tytuł króla strzelców toczyli Lewandowski i Aubameyang. Przed rokiem z tej batalii zwycięsko wyszedł Polak, zdobywając 30 goli i wyprzedzając Gabończyka o pięć trafień. Tym razem jednak trofeum trafiło do "Auby", który wydarł je naszemu rodakowi w ostatniej kolejce.

"Lewy" bardzo ciężko zniósł porażkę, co widać było już bezpośrednio po zakończeniu ostatniego spotkania sezonu przeciwko SC Freiburg (4:1), kiedy to siedział samotnie obok roześmianych kolegów z ekipy. Dziennikarze "Abendzeitung" przytaczają również wypowiedź Matsa Hummelsa, który przyznał, że Polak był "wyraźnie przybity" porażką w prestiżowym wyścigu z "Aubą".

Skromnym pocieszeniem dla Lewandowskiego może być fakt, że choć strzelił on od Gabończyka jednego gola mniej w rozgrywkach Bundesligi, w całym sezonie okazał się skuteczniejszy. Łącznie zgromadził w starciach ligowych, Pucharu Niemiec i Ligi Mistrzów 43 gole, podczas gdy Aubameyang - 39. Przewaga jest jeszcze większa, gdy do dorobku wliczy się bramki strzelone w reprezentacji ("Lewy" - 51, "Auba" - 45).

źródło: onet.pl