Hamburgerowi SV grożą trzecie baraże

Hamburgerowi SV grożą trzecie baraże

Tegoroczni spadkowicze z Bundesligi są już znani. Nadal nie wiadomo jednak, która z drużyn bundesligową kampanię 2016/17 ukończy na 16. miejscu w tabeli oznaczającym grę o utrzymanie się w niemieckiej elicie dopiero w wyjątkowo nieprzyjemnych i trudnych barażach.

Na kolejkę przed końcem sezonu aż cztery zespoły walczą jeszcze o ich uniknięcie: 1. FSV Mainz 05, FC Augsburg, VfL Wolfsburg oraz Hamburger SV. Teoretycznie w najgorszym położeniu jest ostatni z nich. Hamburczycy spośród całej czwórki mają bowiem najgorszy bilans zarówno punktowy (35 oczek), jak i bramkowy i na chwilę obecną to właśnie oni plasują się też na tym niechcianym 16. miejscu w zestawieniu niemieckich pierwszoligowców.

W praktyce jednak ich sytuacja nie jest wcale aż tak tragiczna, jak mogłoby się zdawać. Zespół Markusa Gisdola wszystko ma bowiem jeszcze w swoich własnych rękach. W ostatniej kolejce sezonu ten gra bowiem u siebie z Wolfsburgiem (20 maja, godz. 15:30) i jeśli pojedynek ten rozstrzygnie na swoją korzyść, będzie bezpieczny.

Rachunek jest więc prosty, ale tu zaczynają się także schody. Zwycięstwo w meczu w Wilkami będzie bowiem dla nich wszystkim innym niż łatwym zadaniem. W tak ważnym dla nich spotkaniu, jakim będzie sobotnie starcie, ci nie mogli trafić gorzej. Nie dość, że Wolfsburg wygrał trzy ostatnie mecze rozgrywane w Hamburgu, to ogółem nie dał się tam także pokonać aż w dziewięciu minionych starciach z rzędu.

Z żadnym innym rywalem w rozgrywkach Bundesligi hamburczycy nie mają aż tak fatalnej serii w meczach u siebie, jak właśnie w starciach z VfL. Ostatni triumf nad Wilkami w spotkaniu przed własną publicznością ci świętowali ponad dziesięć lat temu, w kwietniu 2007 roku (1:0).

W to, że ci mogliby wywalczyć w sobotę komplet punktów i tym samym uniknąć baraży, nie wierzy już także raczej ikona hamburskiego klubu Uwe Seeler. - To będzie niewiarygodnie trudne do zrobienia. Nie wydaje mi się, żeby HSV był faworytem tego meczu - powiedział przed sobotnim starciem, 80-letni Niemiec.

W przypadku porażki oznaczającym dla hamburczyków, niezależnie od wyników spotkań z udziałem Augsburga i Mainz, 16. lokatę na koniec sezonu, czekające ich baraże byłyby dla legendarnych Dinozaurów trzecimi już, w jakim tym przyszłoby zagrać na przełomie czterech ostatnich lat.

 

 

źródło: onet.pl