Robert Lewandowski gwarantem zwycięstw Bayernu

To było szalone starcie, które dwoma golami uzyskanymi dopiero w doliczonym czasie gry na swoją korzyść rozstrzygnął Bayern Monachium, pokonując ostatecznie RB Lipsk 5:4. Pod względem strzelonych w tym spotkaniu bramek był to najobfitszy mecz w tym sezonie Bundesligi.

- Po raz pierwszy od ponad dwóch lat w meczu Bundesligi padło aż dziewięć goli. Ostatnim tak obfitym w bramki ligowym starciem był pojedynek VfL Wolfsburg z Bayerem Leverkusen, w lutym 2015 roku. Dla samych Bawarczyków wynik 5:4 był natomiast ich pierwszym takim uzyskanym przez nich w bundesligowym spotkaniu, w historii ich występów w Bundeslidze;

- Dla RB Lipsk porażka odnotowana w sobotnim starciu była pierwszą po siedmiu ostatnich meczach z jego udziałem z rzędu bez klęski. Mimo to ambitne Byki z Lipska mają po tym spotkaniu przynajmniej jeden powód do zadowolenia. Te są bowiem pierwszym zespołem w 54-letniej historii Bundesligi, który jako beniaminek sezon ukończył z tytułem wicemistrza Niemiec;

- Po raz pierwszy w meczu w Bundeslidze RB Lipsk mimo dwubramkowej przewagi, na końcu spotkania musiał oddać punkty rywalowi;

- Tylko w starciach z Bayernem w swoim premierowym sezonie w Bundeslidze Bykom z Lipska nie udało się wywalczyć ani jednego punktu (dwie porażki). W pojedynkach ze wszystkimi pozostałymi 16 rywalami w zmaganiach niemieckiej ekstraklasy tym udało się zdobyć co najmniej jeden punkt;

- Piłkarze Bayernu wygrali wszystkie 28 ostatnich spotkań z rzędu, w których ich przeciwnikiem był ligowy beniaminek. Ostatnim, który zdołał ich pokonać, był siedem lat temu, w 2010 roku 1. FC Kaiserslautern (0:2);

- Po raz pierwszy pod wodzą trenera Carlo Ancelottiego Bawarczycy w jednym meczu Bundesligi stracili więcej niż dwa gole. Ogółem, po raz ostatni cztery stracone bramki w ligowym spotkaniu piłkarze Bayernu odnotowali w styczniu 2015 roku w Wolfsburgu (1:4);

- Bramka autorstwa Marcela Sabitzera na 1:0 w 2. minucie meczu była dla Bawarczyków najszybciej straconą przez nich od sierpnia 2015 roku, kiedy to Kevin Volland zmusił ich do kapitulacji już w dziewiątej sekundzie;

- Bayern nie przegrał jeszcze żadnego spotkania w rozgrywkach Bundesligi, w którym na listę strzelców wpisywał się dwukrotnie polski napastnik Robert Lewandowski.

źródło: onet.pl