Lewandowski przypomina: Jesteśmy Bayernem! Zawsze gramy do końca

Pokazał miejsce w szeregu Bayern piłkarzom RB Lipsk. Rewelacyjny beniaminek wygrywał z mistrzem Niemiec 3:1 oraz 4:2, lecz i tak w końcówce poległ 4:5. Niewiarygodny mecz w mediach społecznościowych skomentował strzelec dwóch goli dla monachijczyków Robert Lewandowski. "Cóż to był za mecz. Jesteśmy Bayernem i zawsze gramy do końca" - napisał Polak.

Nasz najlepszy dzięki szalonemu popołudniu w Lipsku stał się samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców Bundesligi. Ma bowiem 30 trafeń, jedno więcej od drugiego w walce o armatkę Pierre'a-Emericka Aubameyanga, który w zremisowanym przez Borussię Dortmund meczu z Augsburgiem (1:1) zdobył jedyną bramkę dla BVB.

"Cóż to był za mecz. Jesteśmy Bayernem Monachium i zawsze gramy do samego końca. 150 bramek w Bundeslidze to wspaniałe osiągnięcie" - tak brzmiał pełny komentarz "Lewego", który znalazł się pod zdjęciem z meczu zamieszczonym na oficjalnym profilu na Instagramie.

Supersnajper Bawarczyków zwrócił tym samym uwagę na kilka faktów. Przypomniał ligowym rywalom, że klub z Allianz Areny musi grać na miarę swojej potęgi i nigdy nie może składać broni, nawet w sytuacji - wydawać się może - beznadziejnej. Dodatkowo Polak cieszył się z kolejnego milowego kroku, gdyż dzięki pierwszej bramce przekroczył już magiczną granicę półtorej setki goli na niemieckich boiskach. Piłkarzy, którzy mogą pochwalić się tym osiągnięciem, było w historii Bundesligi tylko czternastu.

źródło: Eurosport