Dziennikarz o golu Lewandowskiego: opowiadają o tym niewidomym

Po tym, jak w Robert Lewandowski w meczu Freiburga z Bayernem Monachium (1:2) zdobył gola przecudnej urody, Niemcy dosłownie zwariowali na punkcie Polaka. Raimund Hinko, wieloletni dziennikarz "Bilda", w swoim najnowszym felietonie nazywa napastnika mistrzów Niemiec... Michałem Aniołem.
Przypomnijmy, że gdy minęła już 90. minuta meczu we Freiburgu, a wszystko wskazywało na remis, Franck Ribery wrzucił piłkę w pole karne, a będący pod wielką presją obrońców Robert Lewandowski przyjął piłkę na klatkę piersiową, podbił ją następnie prawą nogą i uderzył lewą. Futbolówka wpadła do siatki, odbijając się po drodze od słupka, a Bayern zainkasował komplet punktów. Eksperci nie mieli wątpliwości, że pod względem technicznym to trafienie było jednym z najtrudniejszych w karierze "Lewego".

Golem zachwycił się także Hinko, który bardzo obrazowo opisał to trafienie.

"Drogi Robercie Lewandowski. Jest mi żal Freiburga, odkąd nastała 92. minuta tamtego meczu. Wszystko dlatego, że jesteś kreatywny jak Michał Anioł. Poruszasz się i jesteś przebiegły jak wąż. Gola, przed którym przyjmujesz piłkę na klatkę piersiową i przerzucasz ją z prawej na lewą nogę, zna już każde dziecko, każda babcia. Znam dziennikarzy, którzy opowiadają o tym niewidomym. Każdy już widział tego gola. To było coś, z czego dumny jest twój trener Carlo Ancelotti. I Pep Guardiola w Manchesterze też. Tak. On też był dumny" - pisze dziennikarz "Bilda".

Dzięki zwycięstwu we Freiburgu Bayern utrzymał trzy punkty przewagi nad drugim w tabeli RB Lipsk.

 

onet.pl