Matthaus przestrzega Bayern

Cztery tytuły mistrzów Niemiec z rzędu. Tyle wynosi najnowsza seria Bayernu Monachium. W tym sezonie Bawarczycy, których nowym trenerem od lata jest Carlo Ancelotti nie dominują tak bardzo. Prowadzenie w tabeli przed przerwą zimową zapewnili sobie tak naprawdę dopiero w ostatniej kolejce, gdy pokonali rewelacyjnego beniaminka RB Lipsk 3:0.

Bayern nie ma wymarzonego początku sezonu. Robert Lewandowski i spółka musieli przełknąć gorycz porażki w meczach Ligi Mistrzów z Atletico Madryt i FK Rostów. Przegrali także w Bundeslidze z Borussia Dortmund.

Zaliczyli także niespodziewane remisy na własnym boisku w FC Koeln i Hoffenheim. Na koniec jesieni wygrali jednak sześć razy z rzędu w Bundeslidze. Nad zespołem z Lipska, który zajmuje drugie miejsce mają trzy punkty przewagi.

- Druga część sezonu będzie równie trudna dla Bayernu. Z niecierpliwością na nią czekam. Dobrze, że tytułów nie rozdaje się już na zimę - uważa były kapitan monachijczyków, legendarny Lothar Matthaus. - Śmiech w Niemczech będzie niesamowity, gdyby zespól z tak wspaniałym składem nie zdobył po raz kolejny mistrzostwa kraju. Ancelotti będzie miał problem, aby poprawić dokonania poprzedniego trenera Pepa Guardioli. Dlatego mówi się oficjalnie, że Bundesliga jest najważniejsza.

- Myślę, że jest zupełnie inaczej. Jeśli ktoś zapewniłby Bayernowi tytuł już teraz, to myślę, że zrobiliby wszystko, aby osiągnąć jednak sukces w Lidze Mistrzów.

- Drużyna musi dawać z siebie wszystko w każdym kolejnym spotkaniu. Jednym z powodów jest dobra postawa RB Lipsk. Innym jest zmiana gry pod wodzą nowego trenera. Nie wszystko poszło tak gładko, jak się tego spodziewano. Zawodnicy potrzebują trochę czasu, aby dostosować się do pomysłów Ancelottiego. Po tylu tytułach w Bundeslidze z rzędu może pojawić się pewne rozprężenie - przestrzega Matthaus.

Cały sezon Bundesligi można oglądać tylko w Eurosporcie 2 i usłudze Eurosport Player.

 

Eurosport