Elber: to normalne, że Robert Lewandowski nie jest w...

Giovane Elber należy do wąskiego grona najwybitniejszych napastników, jacy grali niegdyś w Bundeslidze. 44-letni Brazylijczyk, mimo że obecnie większość czasu spędza w swojej ojczyźnie, regularnie ogląda zmagania niemieckiej ekstraklasy i z nie mniejszym zainteresowaniem śledzi także tegoroczny wyścig po koronę króla strzelców niemieckiej ligi.

Po dziesięciu kolejkach, na samym jego przodzie znajdują się napastnik Borussii Dortmund Pierre-Emerick Aubameyang oraz francuski snajper 1.FC Koeln Anthony Modeste.

- To nie tylko ekscytujące, ale również zadziwiające, w jakim tempie Aubameyang i Modeste zdobywają gole. Jedenaście bramek po zaledwie dziesięciu meczach to rewelacyjny rezultat. Obaj mają już po cztery oczka przewagi nad konkurencją - stwierdził w rozmowie z oficjalną stroną Bundesligi, Elber.

Szczególnym zaskoczeniem dla króla strzelców Bundesligi z 2003 roku jest jednak niebywała skuteczność w tegorocznych rozgrywkach, zwłaszcza 28-letniego Modeste.

- W każdym dotychczasowym sezonie, w barwach TSG 1899 Hoffenheim i 1.FC Koeln zdobywał gole, ale brakowało mu pewności siebie, którą zachwyca teraz. Wygląda na to, że jest w formie życia - przyznał Elber.

Zdaniem byłego reprezentanta Brazylii, pomimo świetnej dyspozycji i rewelacyjnego bilansu bramkowego napastnika z Kolonii, korona króla strzelców nie trafi jednak w tym roku na jego skronie.

- Bardziej stawiałbym na Roberta Lewandowskiego i Pierre-Emericka Aubameyanga. Oni też grają bowiem w zespołach, które funkcjonują lepiej niż FC Koeln. Mam jednak przeczucie, że tym razem wyścig ten aż do samego końca będzie niezwykle emocjonujący i otwarty - oznajmił Elber.

Były zawodnik Bayernu nie wyklucza, że po raz trzeci już w rozgrywkach Bundesligi najskuteczniejszym napastnikiem sezonu będzie kapitan reprezentacji Polski. Zdaniem Elbera, nieco słabsza faza strzelecka Lewandowskiego w minionych tygodniach, w żadnym stopniu nie powinna być powodem do obaw i lekceważenia Polaka w tegorocznym boju o ten wyjątkowy dla każdego snajpera, tytuł.

- Po świetnym początku sezonu dopadł go okres, w którym nie zdobywał regularnie bramek. Po mistrzostwach Europy i tak krótkim okresie przygotowań do sezonu jest to jednak całkowicie normalne, że brakuje mu nieco do stuprocentowej formy. Lewandowski dysponuje jednak wielką klasą i talentem. Nie mam wątpliwości, że i w tym sezonie uzyska co najmniej dwadzieścia goli - podkreślił Elber.

Aktualny bramkowy dorobek polskiego napastnika nie jest jednak imponujący. Po dziesięciu kolejkach ligowych zmagań Lewandowski ma na koncie 'dopiero' siedem trafień - prawie o połowę mniej niż miał na tym samym etapie rozgrywek przed rokiem.

 

onet.pl