Lewandowski: jesteśmy z Thomasem na właściwej drodze

Robert Lewandowski i Thomas Mueller mają w końcu powody do zadowolenia, a wraz z nimi również drużyna Bayernu Monachium. Obaj napastnicy wpisali się na listę strzelców w wygranym 4:1 przez mistrza Niemiec środowym starciu Ligi Mistrzów z PSV Eindhoven i przerwali tym samym zarówno swoją bezbramkową niemoc, jak również gorszą passę w ostatnich tygodniach, Bawarczyków.

Mueller, który na ponowne trafienie w starciu o stawkę, w trykocie Bayernu czekał od 13 września, otworzył wynik starcia z Holendrami już w 13. minucie. Lewandowski z kolei, który przez ostatnie pięć meczów oficjalnych pozostawał bez zdobyczy bramkowej, podwyższył prowadzenie Bawarczyków na 3:1 w 59. minucie.

- Zarówno dla mnie, jak i Thomasa niezwykle ważne jest zdobywanie goli - stwierdził po końcowym gwizdku spotkania rozgrywanego w środowy wieczór na Allianz Arena w Monachium, Lewandowski. - Bramki mają zawsze istotne znaczenie dla napastników - dodał 28-letni reprezentant Polski, dla którego trafienie w meczu z Eindhoven było pierwszym ponownym od ponad miesiąca.

Zdaniem Lewandowskiego, gole zdobyte w środowy wieczór powinny pomóc także obu w powrocie do prawdziwego i regularnego strzelania, do którego obaj przyzwyczaili kibiców, zwłaszcza w minionym sezonie, który ukończyli z imponującymi siedemdziesięcioma czteroma trafieniami  na koncie, uzyskanymi łącznie w rozgrywkach Bundesligi, Ligi Mistrzów i Pucharze Niemiec.

- Pewność siebie odgrywa wielką rolę. Jesteśmy z Thomasem znów na właściwej drodze - zapewnił polski napastnik.

Ile jest w tym prawdy, kibice Bayernu będą mieli okazję przekonać się już w nadchodzącą sobotę, w starciu 8. kolejki Bundesligi z Borussią Moenchengladbach (22 października, godz. 18:30). Dla Lewandowskiego bramka zdobyta w spotkaniu z Źrebakami byłaby pierwszą od czterech ligowych spotkań, zaś dla Muellera - premierową w tegorocznych zmaganiach niemieckiej ekstraklasy.

 

onet.pl