Schubert: zabrakło nam odrobiny szczęścia

O krok od sprawienia wielkiej niespodzianki była w drugiej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów Borussia Moenchengladbach. Grający u siebie z wielką FC Barceloną piłkarze Andre Schuberta po pierwszej połowie meczu prowadzili bowiem 1:0. Skromnego zwycięstwa nie udało im się jednak utrzymać do końcowego gwizdka.

Po golach Arda Turana (65.) oraz Gerarda Piqué (74.) przegrali ostatecznie 1:2. Mimo to, po  końcowym gwizdku nie kryli zadowolenia z tego, co zaprezentowali w starciu z jednym z najbardziej utytułowanych klubów w Europie.

- Zagraliśmy dziś bardzo dobrze i mądrze. Nie pozwoliliśmy rywalowi na zbyt wiele. Znakomicie poradziliśmy sobie taktycznie, także w grze defensywnej. W drugiej części meczu mieliśmy już nieco mniejsze posiadanie piłki. Zabrakło nam też odrobiny szczęścia. Z jednej strony jesteśmy rozczarowani, że nie udało nam się wywalczyć ani jednego punktu, ale z drugiej zaś możemy być zadowoleni z tego, co zaprezentowaliśmy - powiedział szkoleniowiec Źrebaków, Andre Schubert.

Jego zespół na prowadzenie wyszedł już w 34.minucie meczu po świetnej akcji zakończonej golem Thorgana Hazarda. Aż do 65. minuty piłkarze Borussii utrzymywali skromną zaliczkę, ale dwa trafienia w przeciągu niespełna dziesięciu minut Katalończyków pozbawiły ich ostatecznie marzeń o historycznym triumfie nad Barceloną.

- Z takich meczów i na podstawie tego, co robią nasi rywale wiele się uczymy. Gra pozycyjna Barcy i jej posiadanie piłki są rewelacyjne. To są też aspekty, które chętnie przejęlibyśmy od niej - stwierdził Schubert.

Czasu na wprowadzenie do swojej gry elementów podpatrzonych w trakcie starcia z Barceloną, drużyna z Gladbach będzie miała teraz prawie trzy tygodnie. Dopiero 19 października Źrebaki rozegrają bowiem swój kolejny mecz w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Ich przeciwnikiem będzie Celtic Glasgow, który w środę sensacyjnie zremisował (3:3) z Manchesterem City.

Dla Borussii, która po dwóch kolejkach plasuje się na ostatnim miejscu w tabeli grupy C będzie to ostatnia szansa, by zachować nadzieję na grę w Europie również wiosną.

 

onet.pl