Tuchel: to największe życzenie Marco Reusa

Od początku tegorocznych rozgrywek, Borussia Dortmund musi radzić sobie bez Marco Reusa. Filar dortmundzkiej drużyny od paru miesięcy walczy bowiem z kontuzją mięśnia przywodziciela, a jego termin powrotu do gry jest raz po raz przesuwany.

Pierwotnie, pauzujący od czerwca tego roku Reus, treningi z drużyną miał wznowić już w połowie sierpnia. Zamiast tego, 27-latek nadal jednak trenuje tylko indywidualnie.

- Nie widuję go zbyt często, ponieważ wciąż jest poddawany rehabilitacji. Wprawdzie trenuje już także z piłką, ale są to zajęcia indywidualne - skomentował stan zdrowia swojego podopiecznego, trener dortmundzkiego zespołu Thomas Tuchel.

Konkretnej daty powrotu na boisko doświadczonego pomocnika nie chciał zdradzić. - Marco otrzyma tyle czasu, ile będzie go tylko potrzebował. Nie chce wywierać na nim niepotrzebnej presji. Jego uraz powinien zostać wyleczony. Największym życzeniem Marco jest wrócić do pełni zdrowia, być wolnym od bólu i móc grać znów intensywnie - oświadczył 43-letni szkoleniowiec.

Tuchel nie wykluczył jednak, że powrót do gry Reusa będzie miał miejsce już w najbliższym czasie. - Mam nadzieję, że nastąpi to szybciej, niż spodziewać się można tego na chwilę obecną. Wcale tego nie wykluczam - dodał dortmundzki trener.

 

onet.pl