Lewandowski: wierzę, że wrócimy do Monachium z pucharem

Już w nadchodzącą sobotę (21 maja, godz. 20:00) Bayern Monachium zmierzy się w finale Pucharu Niemiec z Borussią Dortmund. Dla Bawarczyków będzie to szansa na wywalczenie drugiego trofeum w tegorocznych rozgrywkach (po mistrzostwie Niemiec), zaś dla dortmundczyków ostatnia okazja, by sezon zakończyć z choć jedną nagrodą.

Faworytem sobotniego starcia na Stadionie Olimpijskim w Berlinie będzie zespół Josepa Guardioli, który w dziejach Pucharu Niemiec triumfował już siedemnastokrotnie i pod tym względem jest rekordzistą tego turnieju. Mimo to, przed ambitnymi piłkarzami BVB przestrzegał na środowej konferencji prasowej, napastnik Bayernu Monachium Robert Lewandowski.

- Oglądałem w tym roku kilka występów Borussii w rozgrywkach Ligi Europy. Widziałem z kim grali, i jak grali. To wielka drużyna. Poza tym nie możemy zapominać o tym, że każdy pucharowy mecz rządzi się swoimi prawami. W takim spotkaniu zdarzyć się może absolutnie wszystko. To mecz jednej szansy. Jeden popełniony przez ciebie błąd może przesądzić o zwycięstwie rywala. Mimo to wierzę, że do Monachium wrócimy z pucharem - powiedział Polak.

Lewandowski wierzy w zwycięstwo swojego zespołu, ale nie lekceważy przy tym dortmundczyków. Dla niego nie ma znaczenia fakt, że ci w końcówce sezonu nie pokazali się z najlepszej strony i w dwóch ostatnich ligowych spotkaniach wywalczyli zaledwie jeden skromny punkt.

- W tym sezonie grze dormtundczyków towarzyszyło zawsze bardzo wysokie tempo. Nie jest łatwo utrzymać je przez cały rok. Tym samym też nie jest dla mnie żadną niespodzianką to, że w dwóch ostatnich kolejkach sezonu nie zagrali już tak, jak robili to przez całe dotychczasowe rozgrywki. Na przygotowania do pucharu mają jednak cały tydzień. To bardzo dużo czasu, biorąc pod uwagę to, że BVB ma w swoich szeregach światowej klasy zawodników - podkreślił Lewandowski.

Dla jednego z nich, mecz w Berlinie będzie szczególny. Mats Hummels, który

po sezonie opuści Dortmund na rzecz Monachium w sobotę po raz ostatni zagra w barwach dortmundzkiego klubu.

- Znam to wszystko z autopsji. Nawet, jeśli jesteś zawodnikiem o silnej psychice nigdy nie jest to dla ciebie łatwa sytuacja. Jestem przekonany, że Mats da z siebie wszystko w tym meczu i będzie chciał pokazać, że nadal jest graczem BVB. Jest profesjonalistą i zagra w tym spotkaniu ze stu procentowym zaangażowaniem. Myśl o Bayernie będzie mu pewnie jednak mimo wszystko towarzyszyła gdzieś w głowie - dodał Polak.

 

onet.pl