Guardiola: sędzia nie powinien dyktować rzutu karnego

Bayern Monachium pokonał przed własną publicznością Werder Brema 2:0 (1:0) i wywalczył awans do finału Pucharu Niemiec. Po spotkaniu trener zespołu, Josep Guardiola przyznał, że dla jego podopiecznych nie było to łatwe zwycięstwo.

Po wyrównanym początku starcia w 30. minucie Thomas Mueller wykorzystał błąd obrony Werderu i po dośrodkowaniu Xabiego Alonso otworzył wynik spotkania. Podwyższył go w 71. minucie, pewnie egzekwując rzut karny, którego podyktowanie wywołało jednak spore kontrowersje. Zdaniem wielu Janek Sternberg, który w polu karnym próbował wygarnąć piłkę Arturo Vidalowi, nie przekroczył przepisów. Po spotkaniu przyznał to nawet sam Guardiola.

- Sędzia nie powinien przyznać rzutu karnego – powiedział otwarcie Hiszpan na pomeczowej konferencji prasowej, dodając jednocześnie, że jego zespół stworzył tak dużo sytuacji bramkowych, że prawdopodobnie i tak rozstrzygnąłby starcie na swoją korzyść. – W tym meczu chcieliśmy zagrać bardzo agresywnie i to się udało mimo, iż zdawaliśmy sobie sprawę, że rywal nie podda się bez walki. Jestem bardzo zadowolony z postawy drużyny. Zapowiada się wspaniały finał w Berlinie – dodał.

Zastrzeżenia do postawy drużyny miał z kolei strzelec obu goli, Thomas Mueller. – Nasze niedokładne podania pozwalały Werderowi na stwarzanie szans bramkowych. Sami, na własne życzenie komplikowaliśmy sobie zadanie – przyznał Niemiec. – Najważniejsze jednak, że jesteśmy w finale – podsumował.

Rywalem Bayernu w finale będzie zwycięzca środowego pojedynku Borussii Dortmund z Herthą Berlin.

 

onet.pl