Hecking: to nie musi być koniec naszej przygody

VfL Wolfsburg to druga, obok Bayernu Monachium, niemiecka ekipa, która awansowała do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. O kolejną fazę rozgrywek piłkarze Dietera Heckinga powalczą w dwumeczu z Realem Madryt.

Choć zdecydowanym faworytem rywalizacji jest hiszpański klub, trener Wilków zapowiada, że jego zespół postara się o sprawienie niespodzianki. – To nie musi być koniec naszej przygody. W przeszłości wielokrotnie zdarzało się, że teoretycznie słabsze zespoły eliminowały wyżej notowanych rywali – mówił. – Starcie z Realem będzie bardzo trudne, ale nawet, jeżeli mamy niewielką szansę na sukces zrobimy wszystko, by ją wykorzystać – dodał.

Także pomocnik Wolfsburga, Vieirinha, jest przed pojedynkiem z Królewskimi optymistą. – Nie możemy reagować nerwowo. Jeżeli zagramy w swoim stylu, przeciwnik będzie miał z nami spory problem – ocenił.

Awans Wilków do ćwierćfinału to jak dotąd największy sukces w historii ich występów w Lidze Mistrzów. Do najlepszej ósemki wdarły się, eliminując po dwóch zwycięstwach belgijski KAA Gent (3:2 i 1:0). Real Madryt z kolei we wcześniejszej rundzie okazał się lepszy od AS Roma (dwukrotnie 2:0).

 

onet.pl