Guardiola: mieliśmy do czynienia z czymś wybitnym

Bayern Monachium po dramatycznym spotkaniu pokonał w dogrywce Juventus Turyn 4:2 (0:2;2:2) i awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Po meczu szkoleniowiec bawarskiego zespołu, Josep Guardiola nie szczędził swoim podopiecznym komplementów.

Włosi kapitalnie rozpoczęli mecz, obejmując prowadzenie już w 5. minucie po golu Paula Pogby. W 28. minucie na 2:0 po kapitalnej akcji Alvaro Moraty podwyższył Juan Cuadrado i Bawarczycy znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Długo bili głową w mur, kontaktowe trafienie zaliczając dopiero w 73. minucie. Do dogrywki udało im się doprowadzić dopiero dzięki bramce Thomasa Muellera w doliczonym czasie gry. Dogrywka należała już do niemieckiej ekipy. Bramki Thiago Alcantary i Kingsleya Comana Dały Bayernowi zwycięstwo 4:2 i miejsce w najlepszej ósemce.

- To było wspaniałe widowisko dla fanów piłki nożnej. Gdy przegrywa się z włoską drużyną 0:2, a potem strzela jej cztery bramki, mamy do czynienia z czymś wybitnym – mówił Hiszpan. – Mojej drużynie należą się wielkie gratulacje – dodał. Również prezes Bayernu, Karl-Heinz Rummenigge nie krył zadowolenia z postawy ekipy, choć przyznał jednocześnie, że dopisało jej nieco szczęścia.

- Powiedzmy sobie szczerze: Juventus odpadł dość pechowo. To nie był dla nas łatwy mecz. Rywale zagrali świetnie i musieliśmy dać z siebie wszystko, by w doliczonym czasie gry strzelić wreszcie wyrównującego gola – analizował dodając, że takie spotkania mają istotny wpływ na drużynę. - Pozwalają scalić zespół i zrobić ważny krok do przodu – dodał.

 

onet.pl